- Walka przebiegła tak jak planowałem. Miałem dokładnie rozpracowanego Michała Andryszaka. Chciałem go zmęczyć w pierwszej, drugiej rundzie i w trzeciej spróbować go skończyć. Wiedziałem jednak, że będzie bardzo ciężko - mówi Luiz Henrique, który pokonał Michała Andryszaka na KSW 49. - Co do decyzji sędziego to wydaje mi się, że Andryszak odklepał aż trzy razy. Za pierwszym i drugim razem sędzia nie zareagował. Za trzecim przerwał walkę.