- Cieszę się, że tu jestem. Jest to dla mnie przede wszystkim fajna przygoda po pięciu latach przerwy. Na razie wszystko odbywa się bez stresu. Bez stresu robienie wagi, bez stresu robienie tych wszystkich rzeczy dookoła. Wszystko idzie gładko i jest elegancko - mówi Tomasz Drwal, który po pięciu latach wróci do klatki KSW. - Ciągnie wilka do lasu. Miałem 5 lat przerwy w tym przez trzy zmagałem się z kontuzjami. Mimo to ciągle jestem w treningu. Dostając propozycję walki pomyślałem, że dlaczego nie. Skorzysta na tym moja szkoła, skorzysta dyscyplina. Traktuję to również jako przygodę i chwilę na wyrwanie się z domu - dodaje Drwal.