- Absolutnie nie żałuję decyzji o przyjęciu walki. Jestem tu i teraz, a co będzie później to zobaczymy. Jestem lekko szalona - mówi Monika Porażańska, której przeciwniczką na gali Genesis będzie Aleksandra Rola. - Jesteśmy kobietami i jesteśmy impulsywne. Każda z nas mówi tak, dopiero później dochodzi to jednak do mózgu, hormonów, naszej świadomości co zrobiłyśmy - dodaje Porażańska zapytana o słowa rywalki, która stwierdziła, że decyzję o walce podjęła impulsywnie.