- Chodzę po tym mieście. Młodzież mnie rozpoznaje. Słyszę pogłoski: "To Łazar z Gromdy". To fajna federacja, to moje miejsce. Chciałbym być tu jak najdłużej. Włączył mi się mój charakter. Ja zawsze jadę do końca, dopiero potem się martwię co dalej. Poczułem ten smak. Ludzie mnie motywują, dostaję dużo wiadomości od nich. Wierzą we mnie - mówi Rafał "Łazar" Łazarek przed galą Gromda 5.