Tajemnica klauzuli Pawła Wojciechowskiego

Kibice, a zwłaszcza sztab trenerski Cracovii przecierali oczy ze zdumienia, kiedy zobaczyli w sobotę w wyjściowym składzie Polonii Bytom Pawła Wojciechowskiego. Wypożyczony z Cracovii zawodnik miał nie zagrać w Krakowie, chyba, że włodarze Polonii zdecydują się na zapłacenie ekstra dodatku do sumy za wypożyczenie 24-letniego obrońcy. I tak zrobili, choć informacja o występie Wojciechowskiego była trzymana do samego końca w tajemnicy.

Maciej Krzyśków
Maciej Krzyśków

Na temat gry Wojciechowskiego, a w zasadzie okoliczności jego zatwierdzenia na mecz z Cracovią, nie chciał się wypowiadać trener Polonii, Michał Probierz. - Jestem od trenowania. Dopiero w dniu meczu dowiedziałem się, że będę mógł na Pawła liczyć w tym spotkaniu - przyznał opiekun bytomian.

O wiele bardziej rozmowny był sam Wojciechowski, który po wyjściu z szatni został niemal od razu otoczony przez wianuszek dziennikarzy. - Nie mogę zdradzić szczegółów dlaczego dziś mogłem jednak zagrać - powiedział Paweł Wojciechowski i dodał: - Kwota za mój występ w meczu z Cracovią była dodatkowa, nie wchodziła w skład sumy za moje wypożyczenie. Z tego co wiem, była to spora kwota. Cieszy mnie to, że działacze się postarali, żebym mógł zagrać w tym spotkaniu.

Według nieoficjalnych informacji, włodarze Polonii wydali ok. 15 tysięcy złotych za występ Pawła Wojciechowskiego w meczu z Cracovią.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×