Polak pokonał legendę!

Materiały prasowe / Rafał Oleksiewicz/Grand Chess Tour / Na zdjęciu od lewej: Radosław Wojtaszek i Magnus Carlsen
Materiały prasowe / Rafał Oleksiewicz/Grand Chess Tour / Na zdjęciu od lewej: Radosław Wojtaszek i Magnus Carlsen

Radosław Wojtaszek pokonał legendarnego Magnusa Carlsena w pierwszym dniu turnieju szachów szybkich w ramach Superbet Rapid & Blitz Poland 2023. Tego samego nie dokonał Jan Krzysztof Duda, który ostatecznie zremisował z Norwegiem.

Za nami pierwszy dzień turnieju szachów szybkich w ramach Superbet Rapid & Blitz Poland 2023. Rywalizacja w Warszawie potrwa do wtorku, 23 maja. Później nastąpi walka najlepszych graczy świata w szachach błyskawicznych.

Już na inaugurację imprezy Polacy, Radosław Wojtaszek i Jan Krzysztof Duda mierzyli się z legendarnym Magnusem Carlsenem. Pojedynki te przyciągnęły sporą liczbę kibiców, bowiem sala w Centrum Konferencyjnym Polin była wypełniona aż po brzegi.

Biało-Czerwoni zanotowali znakomite wyniki w starciach z Norwegiem. Wojtaszek był w stanie pokonać Carlsena, natomiast jego rodak z nim zremisował.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"

- Zastanawiałem się, czy bardziej mnie ucieszyła sama wygrana z Magnusem, czy może raczej fakt, że było to w Warszawie i że otrzymałem tak wspaniałe wsparcie od polskich kibiców - powiedział arcymistrz w rozmowie z mediami, który oprócz wygranej z Carlsenem zanotował dwa remisy.

- Cóż, granie jako były mistrz świata jest całkiem w porządku - powiedział Norweg, dla którego impreza w Warszawie jest pierwszą, odkąd oficjalnie przestał być najlepszym graczem na świecie.

Duda oprócz remisu z Carlsenem, zanotował dwa zwycięstwa, dzięki czemu ostatecznie ma za sobą lepszy start niż Wojtaszek. - Dwie wygrane jednego dnia to dobry wynik, niezależnie od tego, z którym z rywali przyszło mi się mierzyć - mówił po zakończonych spotkaniach Polak, który jest obecnie liderem klasyfikacji generalnej.

Przeczytaj także:
Na Kremlu mrozili już szampana. Chińczyk zepsuł fetę Putinowi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty