Nie wpuścili Rosjan. Błyskawiczna reakcja Kremla

"Nie zgadzamy się z takimi zaleceniami" - grzmi w oświadczeniu Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla. To reakcja na decyzję Międzynarodowej Federacji Szermierczej (FIE), która nie dopuściła kilku Rosjan do udziału w międzynarodowych zawodach.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Dimitry Pieskow Getty Images / Sefa Karacan/Anadolu Agency / Na zdjęciu: Dimitry Pieskow
Zacznijmy od tego, że w pierwszej połowie marca FIE podjęło decyzję o przywróceniu do międzynarodowej rywalizacji Rosjan i Białorusinów.

Zaznaczono jednak, że kluczowy głos będzie należał jednak do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOL). I pod koniec marca takie wytyczne się pojawiły.

Zalecenie było takie, żeby sportowcy z wcześniej wymienionych krajów wystąpili jako neutralni. Pojawiło się też jedno "ale". Dopuszczeni do rywalizacji zostaną ci, którzy nie wypowiadali się na temat wojny, jaką 24 lutego 2022 roku w Ukrainie rozpoczął Władimir Putin.

ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami

I tak na liście dopuszczonych zabrakło takich postaci, jak Jana Jegorian, Olga Nikitina, Sofia Wielika, Kamil Ibragimow czy Weniamin Reszetnikow. To medaliści największych światowych imprez.

Na reakcję Rosji nie trzeba było długo czekać. Wściekłości nie krył Dmitrij Pieskow. Rzecznik Kremla za niedopuszczalne określił dzielenie sportowców.

"Takie decyzje oceniamy bardzo negatywnie. Uważamy za absolutnie błędne uzależnianie ich udziału (wymienionych wcześniej zawodników - przyp. red.) w zawodach międzynarodowych od jakichś wymagań politycznych stawianych sportowcom, nie zgadzamy się z takimi zaleceniami" - przekazał.

"Uważamy, że sportowcy powinni mieć prawo do udziału w zawodów, aby bronić swojego sportowego honoru i sportowego honoru swojego kraju" - dodał.

- Przykład FIE jasno i wyraźnie pokazuje, jak wielką farsą są parametry "powrotu" Rosjan do międzynarodowych rozgrywek. MKOl narzuca takie kryteria, przy których udział niemal wszystkich liderów drużyn narodowych jest wręcz nierealny - powiedział serwisowi sport.ru Stanisław Pozdniakow, prezes Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego.

- Nie będę dzielić rosyjskiej reprezentacji na dobrych i złych, na tych, których można zaakceptować lub nie - to z kolei słowa Ilgara Mammadowa, Rosyjskiej Federacji Szermierczej, które cytuje agencja TASS.

- Stanowisko jest jednomyślne. Nasi szermierze wezmą udział w zawodach tylko wtedy, gdy będą mieli równe prawa ze sportowcami z innych krajów - zakończył temat Pozdniakow.

Zobacz także:
Wtedy będzie decyzja ws. występu Rosjan. Zdradził to na spotkaniu z Putinem
Zrezygnowali z organizacji ME z powodu wojny. Kuriozalne słowa z Rosji

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×