W pierwszych poolimpijskich zawodach w Europie (równolegle odbywają się tej samej rangi w peruwiańskiej Limie), 21-letni Maciej Kubik został rozstawiony z numerem trzecim. Przed nim byli tylko reprezentanci Chin Xiang Peng i Wen Ruibo.
Niestety, od pewnego czasu polski tenisista stołowy boryka się z kłopotami z biodrem. Dlatego przeciwko Xu Haidongowi, trzymającemu rakietkę uchwytem piórkowym, nie zagrał w pełni sił, chociaż w samej grze nie odczuwał bólu. Problemem były przygotowania do pojedynku. A mimo to był dość blisko zwycięstwa i awansu do najlepszej „16”.
Pierwszego seta Maciej Kubik wygrał 11:7, a w kolejnych przegrywał na przewagi 10:12 i 12:14. W obydwu Polak miał szansę na triumf; w drugim prowadził 9:6 i 10:9, a w trzecim 5:1, 10:9, 12:11. Tylko ostatnia partia toczyła się pod dyktando Chińczyka (11:4).
ZOBACZ WIDEO: Muzyka z Harry'ego Pottera i miotła. Kabaret, jak przywitali gwiazdora
W rankingu światowym pochodzący z Warszawy Maciej Kubik (na co dzień gra w niemieckim Zugbruecke Grenzau, zaś w mistrzostwach Polski reprezentuje Dekorglass Działdowo) jest 101. Natomiast Xu Haidong dopiero 304., ale nikomu z kibiców tenisa stołowego nie trzeba tłumaczyć, jak ciężko zakwalifikować się do kadry Państwa Środka.
Maciej Kubik zainaugurował sezon porażkę, ale start w Czechach dał też nadzieję na lepszą przyszłość. Już wcześniej selekcjoner Tomasz Redzimski chwalił go za solidną pracę podczas letnich zgrupowań w Chorwacji, Niemczech i Grodzisku Mazowieckim.
W Ołomuńcu zabrakło innego zawodnika Dekorglassu Jakuba Dyjasa (w barwach tego klubu sięgnął po Puchar Europy i wywalczył wicemistrzostwo Lotto Superligi). Powodem były sprawy osobiste. Natomiast po debiucie w igrzyskach tego startu w ogóle nie planował najmłodszy z kadrowiczów, 18-letni Miłosz Redzimski.
Na własny koszt w Czechach wystąpiła bardzo doświadczona 38-letnia Magdalena Sikorska z SKTS Sochaczew. W rankingu światowym jej nie ma, a jednak potrafiła w pierwszym meczu pokonać 19-letnią Markhabo Magdievą z Uzbekistanu. Juniorka plasuje się na 264. pozycji na liście międzynarodowej federacji. W 1/16 finału Sikorska przegrała z Chinką Fan Shuhan 0:3
W mikście polska pingpongistka połączyła siły ze znanym z superligi Anglikiem Andrew Baggaleyem (to były mistrz świata w odmianie bez profesjonalnych okładzin). W spotkaniu, którego stawką był ćwierćfinał, ponieśli porażkę z Niemcami Franziską Schreiner i Tomem Schweigerem 0:3.
Tym razem zabrakło naszej żeńskiej reprezentacji; w IO w Paryżu zagrały Natalia Bajor, Katarzyna Węgrzyn, Anna Węgrzyn, Zuzanna Wielgos. Bardzo krótką poolimpijską przerwę miała Bajor, która zajęła lokaty 9-16 we Francji. Obecnie jest w Indiach, gdzie przez kilkanaście dni będzie rywalizować w silnie obsadzonej miejscowej lidze o nazwie Ultimate Table Tennis. Polka jest w składzie Puneri Paltan.
W 2022 roku w Ołomuńcu Maciej Kubik nieznacznie uległ temu samemu Xu Haidongowi 3:4, mimo że było już 2:1 i 3:2. Wtedy też Samuel Kulczycki wygrał dwa mecze, a o ćwierćfinał uległ Chińczykowi Zhou Qihao 1:4. Z kolei w walce o medal w deblu wymienieni Polacy nie sprostali parze Cao Wei/Xu Haidong 2:3, mimo prowadzenia 2:0. W ćwierćfinale byli też Katarzyna Węgrzyn i Samuel Kulczycki w grze mieszanej.
Warto także przypomnieć ubiegłoroczny czeski Feeder. Maciej Kubik wygrał z Austriakiem Robertem Gardosem i Tajwańczykiem Chang Yu-Anem, a przegrał w 1/8 z Belgiem Cedricem Nuytinckiem. Do tego samego etapu zawodów dotarły Natalia Bajor i Anna Węgrzyn.
Wyniki Polaków w WTT Feeder w Ołomuńcu 2024:
singiel:
1/16 finału: Maciej Kubik - Xu Haidong (Chiny) 1:3 (11:7, 10:12, 12:14, 4:11), Magdalena Sikorska - Fan Shuhan (Chiny) 0:3 (5:11, 7:11, 5:11)
1/32 finału: Magdalena Sikorska - Markhabo Magdieva (Uzbekistan) 3:2 (11:6, 9:11, 11:6, 4:11, 11:7)
mikst:
1/8 finału:
Magdalena Sikorska i Anglik Andrew Baggaley - Niemcy Franziska Schreiner i Tom Schweiger 0:3 (7:11, 11:13, 9:11)