Za każdym razem leworęczny Rafał Formela (ur. 15 grudnia 2007 roku) rozpoczynał zawody od zwycięstwa i porażki w grupowej fazie eliminacyjnej. W rundzie pucharowej wygrywał mecz za meczem aż do finałów. W młodszej grupie przegrał z Marcelem Błaszczykiem 0:3, a w starszej z Koreańczykiem Kimem Gaonem 0:3. Łącznie triumfował w 12 z 14 pojedynków.
Redakcja PZTS: Finał to duży sukces, ale jednocześnie zapewne niedosyt po bardzo wyraźnej porażce z azjatyckim rywalem.
Rafał Formela, srebrny medalista U-19 World Tabel Tennis Youth Contender: Oczywiście, że czuję niedosyt. Jednak patrząc na wytęp w całym turnieju i jak wymagające były mecze ćwierćfinałowy i półfinałowy myślę, że mogę być z siebie dumny.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
Co dziś zmieniłbyś w rywalizacji z Kimem Gaonem? Koreańczyk zwyciężył 3:0 i w poszczególnych setach do 5, 5 i 2.
Porażka w spotkaniu finałowym jest cenną lekcją. Kim Gaon pokazał klasę. Moje zbyt defensywna gra i słaby odbiór serwisów pozwalały Koreańczykowi błyskawicznie atakować i zyskiwać pewną przewagę.
Pierwszego seta zacząłeś od 3:0, ale szybko zrobiło się 3:6. W drugim prowadziłeś 4:3, a od 4:4 rywal „odjechał”. I wreszcie w trzecim secie Kim Gaon był całkowicie poza zasięgiem.
Muszę na chłodno przeanalizować mecz w COS OPO „Cetniewo’, bo zdecydowanie różnił się od starcia w Singapurze. W Azji podczas Singapore Smash rywalizowaliśmy nietypowo do 7 punktów, a nie do 11. Wyrównałem w 1/8 finału na 1:1 i 2:2, miałem szansę wyjść na prowadzenie 3:2, niestety uległem w piątym secie 6:7. I skończyło się 2:4.
Jakie miejsce na twojej liście osiągnięć zajmuje 2. miejsce w WTT Youth Contender, biorąc pod uwagą krajowe i międzynarodowe?
Finał w U-19 to dla mnie duża sprawa, jeden z największych sukcesów indywidualnych. Widzę stały progres w mojej grze i to motywuje do dalszej ciężkiej pracy.
Wracając do pingpongistów z Korei Południowej. Bardzo jednostronna była gra o ćwierćfinał z Kimem Jihu. Na czym polegała twoja przewaga?
Od początku miałem sporą przewagę. Ewidentnie Jihu nie pasował mój styl gry, zarówno serwisy, jak i atak z trzeciej piłki. W tych elementach byłem zdecydowanie lepszy i przyniosły mi pewno zwycięstwo.
Półfinał z Duńczykiem litewskiego pochodzenia Samuolisem przyniósł najwięcej emocji w czwartym secie. Miałeś kilka meczboli, rywal wyrównywał. Jakich rozwiązań szukałeś w kolejnych akcjach, gdy był remis oraz przy wyniku 11:12?
Przede wszystkim do pojedynku o strefę medalową podszedłem bez zbędnego napięcia i niepotrzebnych emocji. Dzięki takiemu nastawieniu i dobrej grze prowadziłem 2:0. W kolejnym secie wkradło się lekkie rozluźnienie, proste błędy i przeciwnik triumfował 11:6. Ostatni set bardzo wyczerpujący, wiedziałem, że moją mocną stroną jest zmienność serwisów i w tym upatrywałem swoje szanse. W kluczowym momencie, przy stanie 11:12, najważniejsze było opanowanie i realizacja taktyki trenera do końca.
Wyniki Rafała Formeli w U-19 we Władysławowie:
singiel:
Eliminacje Piotr Szary 3:2
Eliminacje Kacper Perkowski 2:3
1/32 finału Mateusz Gawlas 3:0
1/16 finału William Bergenblock (Szwecja) 3:1
1/8 finału Kim Juhu (Korea Płd.) 3:0
Ćwierćfinał Jindrich Moravek (Czechy) 3:1
Półfinał Dominykas Samuolis (Dania) 3:1
Finał Kim Gaon (Korea Płd.) 0:3
mikst Rafał Formela/Ukrainka Weronika Wasylenko:
1/16 finału Pavol Kokavec (Słowacja)/Julia Skwarek 3:1
1/8 finału Jindrich Moravek/Vendula Sichanova (Czechy) 3:2
Ćwierćfinał Marcel Błaszczyk/Natalia Bogdanowicz 0:3