Turniej Final Four odbędzie się w najbliższy weekend w Saarbruecken, a w gronie medalistów są: gospodarz i obrońca trofeum 1.FC oraz Borussia Duesseldorf i dwa kluby polskiej Lotto Superligi. Niemieckie drużyny zdominowały cztery ostatnie edycje prestiżowych rozgrywek; 1.FC Saarbruecken triumfował w 2023 i 2024 roku, zaś Borussia w 2021 i 2022. Zresztą między sobą rozstrzygały za każdym razem sprawę pierwszej lokaty.
Rozgrywki 2019/2020 zostały przerwane z powodu pandemii i nie wyłoniono zwycięzcy. Z kolei sezon wcześniej o złoto rywalizowały rosyjskie zespoły: Fakieł-Gazprom Orenburg pokonał UMMC Jekaterynburg. To były bardzo silne ekipy, ale z oczywistych względów nie ma ich na międzynarodowych arenach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Partnerka Dybali skradła show. Co za kreacja!
W Lidze Mistrzów nie ma spotkania o trzecią pozycję, dlatego już samo zakwalifikowanie do Final Four równoznaczny jest z wywalczeniem miejsca na podium. Do tej pory tylko jedna polska drużyna sięgnęła po brąz. W 2016 roku Olimpia Grudziądz (wtedy jako Olimpia-Unia) w ćwierćfinale wyeliminowała 1.FC Saarbruecken, a następnie wygrała 3:2 pierwszy mecz półfinałowy ze szwedzkim Eslovs. I ostatecznie niewiele zabrakło do awansu do finału (w rewanżu 1:3).
Przez kilkanaście lat o medal w Champions League walczył Dartom Bogoria. Pierwszy raz dotarł do ósemki w debiucie 2008/2009, zaś w tym roku - w siódmej próbie przebicia się przez ćwierćfinał - dopiął swego. „Gladiatorzy” byli konsekwentni, zdeterminowani i nigdy nie zrezygnowali ze spełnienia marzenia.
Z racji rozstawienia od 1/8 finału wystartowały drużyny Dartomu Bogorii i Dekorglassu Działdowo, zaś znacznie dłuższą drogę musiał pokonać Global Pharma Orlicz 1924. To klub z niewiele ponad 10-letnią tradycją z małego Suchedniowa w województwie świętokrzyskim. Z pewnością sprawił największą niespodziankę, jeśli chodzi o całe pingpongowe puchary, zarówno mężczyzn, jak i kobiet. W ćwierćfinale poradził sobie z Dekorglassem, mimo że w swojej hali przegrał 0:3. W rewanżu w Działdowie wygrał 3:1, a w dogrywce 2:1.
W sobotnich półfinałach, o g. 13 Dartom Bogoria zagra z Borussią i o 17 Orlicz z 1.FC Saarbruecken. Finał w niedzielę o 14. Nagroda dla najlepszego teamu w Champions League wynosi 20 tysięcy euro.
Na papierze najsilniejszy skład mają gospodarze, w rankingu światowym Szwed Truls Moregard (były zawodnik Dekorglassu i Gwiazdy Bydgoszcz) zajmuje 6. miejsce, Słoweniec Darko Jorgić 10., Patrick Franziska 14. Podstawową trójkę w 1.FC Saarbruecken tworzą: Qiu Dang 12., Szwed Anton Kallberg 15. i kończący wspaniałą karierę 44-letni Timo Boll, wciąż grający na wysokim poziomie. To legenda tenisa stołowego, 13-krotny medalista olimpijski i mistrzostw globu.
Dartom Bogoria reprezentować będą: Miłosz Redzimski (najwyżej na liście światowej - 44.), Marek Badowski, Grek Panagiotis Gionis, Japończyk Jin Takuya, a Orlicz - Słoweniec Deni Kożul (109.), Koreańczyk Park Jeongwoo, Mateusz Zalewski, Robert Floras.
W kobiecej Lidze Mistrzyń w finale są TTC Berlin Eastside i Metz TT (mecze 5 i 12 czerwca). W półfinale Niemki pokonały KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg, triumfatora rozgrywek od 2022 i 2024 roku, a wcześniej też w 2019. Z kolei blisko finału Pucharu Europy są tenisistki stołowe PGE Fibrain AZS Politechnika Rzeszów.
Final Four Ligi Mistrzów tenisistów stołowych:
Półfinały, 31 maja:
13:00 Dartom Bogoria Grodzisk Maz. - Borussia Duesseldorf
17:00 Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów - 1.FC Saarbruecken
Finał, 1 czerwca o 14:00