W dniach 3-13 lipca w Las Vegas odbywa się Grand Smash. Jednym z uczestników tego wydarzenia miał być Hugo Calderano. Mistrz świata w tenisie stołowym nie pojawił się jednak na turnieju. Powodem jest decyzja amerykańskiego rządu.
Jak donosi "Mundo Deportivo", Brazylijczyk nie dostał pozwolenia na wjazd do Stanów Zjednoczonych. Władze USA poinformowały go, że nie kwalifikuje się do zwolnienia z wizy przyznawanej obywatelom Unii Europejskiej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spędziła urodziny na Malediwach. Co za widoki
Co jednak ciekawe, Calderano, który posiada również paszport portugalski, nigdy nie miał problemów z wjazdem do USA.
- Postępowałem zgodnie z tym samym protokołem, co podczas wszystkich moich poprzednich podróży do Stanów Zjednoczonych, używając mojego portugalskiego paszportu - powiedział sfrustrowany numer trzy w światowym rankingu tenisa stołowego.
Brak zgody na wjazd do USA wiąże się z obecnością Calderano na Kubie (w 2023 roku), gdzie wziął udział w Igrzyskach Panamerykańskich. A dodajmy, że relacje Stanów Zjednoczonych i Kuby nie są najlepsze.
- To frustrujące, że nie mogę wziąć udziału w jednych z najważniejszych zawodów sezonu z przyczyn niezależnych ode mnie, zwłaszcza po tak pozytywnych wynikach - podsumował.
Przedstawiciele ambasady USA w Brazylii odmówili udzielenia komentarza w tej sprawie.