Chorwaci nie wykorzystali jedynych dwóch break pointów w drugim secie. Czesi z siedmiu okazji na przełamanie zamienili pięć. Pojedynek trwał dwie godziny i 16 minut.
Po piątkowych pięciosetowych bataliach Berdych i Štěpánek pokazali, że czują się na siłach, by już w sobotę zapewnić swojej drużynie awans do finału. Początkowo w grze podwójnej mieli wystąpić Lukas Dlouhy i Jan Hernych. U Chorwatów Roko Karanusica zastąpił Marin Cilic.
Na początku trzeciego seta doszło do przedziwnej sytuacji. W hali zgasło światło i gra została przerwana na 15 minut. Sporo śmiechu było, po tym jak jedna osoba skomentowała: - Gra przerwana z powodu ciemności.
Po wznowieniu gry obie pary utrzymywały swoje podania aż do siódmego gema. Wtedy to Czesi przełamali Chorwatów wykorzystując jedynego break pointa, jakiego mieli w tej partii. Wygrywając własne serwisy do końca zapewnili swojej drużynie trzeci i decydujący punkt.
Czesi po raz trzeci zagrają w finale Pucharu Davisa, a po raz pierwszy od 1980 roku, gdy jedyny raz zdobyli główne trofeum.
Puchar Davisa, półfinał Grupy Światowej
Chorwacja - Czechy, Porec
piątek, 18 września 2009
wyniki
gra 1: Ivo Karlovic - Radek Štěpánek 7:6(5), 6:7(5), 6:7(6), 7:6(2), 14:16
gra 2: Marin Cilic - Tomáš Berdych 3:6, 3:6, 6:4, 6:4, 3:6
gra 3: Marin Cilic / Lovro Zovko - Tomáš Berdych / Radek Štěpánek 1:6, 3:6, 4:6
stan meczu: Czesi prowadzą 3-0 i zapewnili sobie awans do finału
gra 4, niedziela: Marin Cilic - Radek Štěpánek, bilans 1-1
gra 5, niedziela: Ivo Karlovic - Tomáš Berdych, bilans 2-1
