W pierwszym secie Erlich i Ram mieli break pointa na 5:3, ale go nie wykorzystali i Hiszpanie po 66 minutach wygrali tę partię w tie-breaku. W gemie otwarcia drugiego seta Izraelczycy zaliczyli breaka, a potem mieli trzy break pointy na 3:0, ale wszystkie zmarnowali. Lopez i Robredo wrócili do gry, a w tie-breaku prowadzili 6-3. Erlich i Ram jednak obronili trzy piłki setowe, a następnie czwartą i wyrównali stan pojedynku na 1-1 w setach.
W trzecim secie Hiszpanie objęli prowadzenie 4:0, Izraelczycy rzucili się w szalony pościg, ale nie byli w stanie odrobić wszystkich strat. W trzecim gemie czwartego seta Erlich i Ram obronili break pointa, ale dwa kolejne punkty padły łupem Hiszpanów, którzy nabrali wiatru w żagle i nie wypuścili już zwycięstwa z rąk.
Wolej bekhendowy Robredo dał Hiszpanom siódme z rzędu zwycięstwo w Pucharze Davisa i przedłużył ich serię domowych triumfów do 17. Gra deblowa trwała trzy godziny i 46 minut.
Hiszpania będzie gospodarzem finału, który odbędzie się w dniach 4-6 grudnia. Zmierzy się w nim z Czechami. W ciągu dwóch tygodni zostanie wybrany obiekt, w którym zostanie rozegrany mecz.
Puchar Davisa, półfinał Grupy Światowej
Hiszpania - Izrael, Murcja
piątek-sobota, 18-19 września 2009
wyniki
gra 1: David Ferrer - Harel Levy 6:1, 6:4, 6:3
gra 2: Juan Carlos Ferrero - Dudi Sela 6:4, 6:2, 6:0
gra 3: Feliciano Lopez / Tommy Robredo - Jonathan Erlich / Andy Ram 7:6(6), 6:7(7), 6:4, 6:2
stan meczu: Hiszpanie prowadzą 3:0 i zapewnili sobie awans do finału
gra 4: Ferrer - Sela, bilans 1-1
gra 5: Ferrero - Levy, bilans 2-0