Iga Świątek nie przestaje zaskakiwać świata tenisa ziemnego. 20-letnia Polka, po triumfie w pięciu turniejach WTA z rzędu (w Doha, amerykańskim Indian Wells, Miami, Stuttgarcie i Rzymie), jest główną kandydatką do wygrania wielkoszlemowego Rolanda Garrosa
W I rundzie turnieju w Paryżu raszynianka pokonała Ukrainkę Łesię Curenko 6:2, 6:0. W czwartek w II rundzie jej rywalką będzie Alison Riske (43. WTA). Obszerny artykuł o faworytce z Polski, którą porównano do... Jedi, poświęcił amerykański dziennik "New York Times".
"Plan Igi Świątek się urzeczywistnia" - brzmi tytuł artykułu, w którym na początku czytamy: "Świątek, zawodniczka nr 1 na świecie, ma nadzieję, że pokieruje swoją karierą tak, aby jak najdłużej utrzymać się w czołówce".
ZOBACZ WIDEO Wielki powrót do KSW. To będzie przyszły mistrz organizacji?
Dziennikarz Christopher Clarey porównuje polską tenisistkę do rycerza Jedi z "Gwiezdnych Wojen". Zakon Jedi - starożytna organizacja zakonna strzegącą pokoju i zjednoczona dzięki wierzeniom i poglądowi na "Moc".
"W wieku 20 lat wydaje się, że pojęła - na sposób rycerza Jedi - pełnię mocy, jaką ma do dyspozycji. (...) Jej spojrzenie i gra są dużo bardziej stabilne. Teraz wraca do Paryża (triumfowała w Rolandzie Garrosie w 2020 r. przyp. red.) jako dominująca i coraz bardziej przerażająca świat" - pisze Clarey.
- Nie jestem fanką Gwiezdnych Wojen, ale to ma sens - cytuje Świątek "New York Times".
Zdaniem autora tekstu, Świątek z jej pragnieniem samodoskonalenia i podróży po świecie oraz długofalowym planem unikania kontuzji i nudy, wydaje się być mistrzynią, która przez wiele lat utrzyma się w czołówce kobiecego tenisa.
Zobacz:
Niepokojące informacje dot. Igi Świątek. To byłby dramat
Iga Świątek grzmi. "To nie do zaakceptowania"