Ci dwaj tenisiści od zawsze byli uważani za niepokornych sportowców. Zarówno Nick Kyrgios, jak i Bernard Tomic zasłynęli wieloma skandalami i porywczym charakterem.
Nie inaczej było i teraz. Dwaj Australijczycy pokłócili się na Instagramie o to, kto jest lepszym tenisistą. Jakby tego było mało, Tomic wezwał Kyrgiosa na pojedynek. Najpierw tenisowy.
- Niech publiczność zadecyduje, kto jest lepszy. Pokonam cię w każdym miejscu, o każdej porze. Jeśli nie, zamknij się i wracaj grać w deblu - zaproponował Tomic, który zajmuje 418. miejsce w rankingu ATP.
ZOBACZ WIDEO Wiadomo, kiedy Mamed Chalidow wróci do oktagonu! "Chce się bić"
Na to zareagował Kyrgios. - Rozumiem, że jesteś teraz na poziomie turniejów Future i Challenger, ale jeśli chcesz zagrać ze mną i wyjaśnić sprawę, po prostu wróć do czołówki - odparł Kyrgios, który zajmuje obecnie 76. miejsce w rankingu ATP.
- Wiesz co? Wyjaśnijmy to sobie w ringu. Załóż rękawice, również tam cię zdominuję. Raz na zawsze rozstrzygniemy, kto jest lepszy - odpowiedział Tomic. Zaproponował, że wygrany walki otrzyma milion dolarów. Kyrgios jednak odrzucił tę ofertę.
Czytaj więcej:
Marcin Najman odpowiada generałowi. Ostre słowa sportowca
Wielkie gwiazdy na Roland Garros. Tenis przyciągnął największe sławy