Mówią o tym głośno. Nie chcą widzieć tam Świątek
Nie podoba im się to, że Iga Świątek swój pierwszy mecz na Wimbledonie we wtorek rozegra na korcie centralnym. Otwarcie mówi o tym utytułowana Kim Clijsters.
Jej przewaga w nim jest ogromna. Biorąc pod uwagę wszystkie te wyniki i statystki, Świątek jest wręcz skazana na sukces. Polkę postanowili docenić też organizatorzy Wimbledonu. W tym mocno przywiązanym do tradycji wielkoszlemowym turnieju postanowiono nawet złamać jedną z reguł.
Zawsze na korcie centralnym w dwóch pierwszych dniach grę zaczynają ubiegłoroczni zwycięzcy. W przypadku turnieju kobiet tak się stać nie mogło, gdyż w 2021 roku najlepsza była Ashleigh Barty, która zakończyła już tenisową karierę.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski pokazał swoje czerwone Porsche. Uśmiejesz się do łezZ tego powodu organizatorzy wyznaczyli mecz Świątek z Janą Fett jako pierwszy na korcie centralnym podczas wtorkowej rywalizacji. Taka decyzja wywołała kontrowersje w tenisowym świecie.
Według wielu osób ten przywilej należał się Simonie Halep, która triumfowała w 2019 roku. Dyskusję na ten temat na Twitterze rozpoczął jej były trener, Darren Cahill. "To powinna być ona. Po zakończeniu kariery przez Ash to Simona powinna mieć ten przywilej i honor" - napisał.
Do dyskusji dołączyła się m.in. Kim Clijsters, która zamiast Świątek wolałaby zobaczyć też Serenę Williams. "Simona na pewno zasługuje na ten moment. Chociaż zobaczenie Sereny na korcie centralnym pierwszego dnia też byłoby niesamowite" - dodała była tenisistka.
Yes , for sure she deserves to have that moment ! Although seeing Serena walkout on center court on day one would be incredible too .
— Kim Clijsters (@Clijsterskim) June 21, 2022
Czytaj także:
Przejście na trawę może stanowić problem dla Świątek? Eksperci zabrali głos
WTA opublikowała już najnowsze notowanie rankingu
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)