"Jest mi bardzo przykro". Iga Świątek ogłosiła trudną decyzję
Sztab Igi Świątek oficjalnie poinformował, że Polka nie weźmie udziału w finale turnieju reprezentacyjnego Billie Jean King Cup w Glasgow. Najlepsza tenisistka świata ubolewa nad tym, że nie będzie mogła zagrać w tej imprezie.
Od 31 października do 7 listopada w Dallas odbędzie się WTA Finals. To oczywiście turniej organizowany przez WTA. Dzień po zakończeniu rozgrywek w Dallas startuje z kolei finał Pucharu Billie Jean King, który odbędzie się w Glasgow. Te zawody organizuje ITF (Międzynarodowa Federacja Tenisa).
Iga Świątek apelowała o to, aby obie federacje doszły do porozumienia w sprawie terminów, ale ostatecznie to nie nastąpiło. Można było się zatem spodziewać, że Polka odpuści występ w Glasgow.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?"Długo się zastanawiałam i dyskutowałam z moim teamem o tym starcie, ale niestety nie będę w stanie zagrać w Billie Jean King Cup w Glasgow. Jest mi bardzo przykro, bo gram w reprezentacji, gdy to tylko możliwe i zawsze zostawiam na korcie serce w tych meczach. Granie w Polsce w tym roku było przywilejem i bardzo liczyłam, że będę mogła kontynować rozgrywki" - czytamy w komunikacie opublikowanym przez Igę Świątek na Instastories.
"Jestem zawiedziona, że federacje tenisowe nie doszły do porozumienia w kwestii tak podstawowej jak kalendarz ważnych rozgrywek i dały nam zaledwie dzień na podróż i tak dużą zmianę strefy czasowej. To sytuacja niebezpieczna dla naszego zdrowia i grożąca kontuzją. Zamierzam podjąć rozmowy z WTA i ITF, aby w przyszłości nie doszło do podobnych sytuacji, które są ze szkodą nie tylko dla nas tenisistek, ale również dla fanów tenisa - dodała Świątek.
Reprezentacja Polski przystąpi zatem do turnieju finałowego w potężnym osłabieniu. Polki zagrają w fazie grupowej z Czeszkami i Amerykankami. Tylko jedna drużyna awansuje do półfinału rozgrywek.
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)