To, co w tym sezonie wyprawia Iga Świątek przechodzi ludzkie pojęcie. Polka nie ma sobie równych na korcie, obecnie prowadzi w rankingu WTA z tak olbrzymią przewagą, że bukmacherzy nie mają wątpliwości. Według nich 21-latka ma praktycznie zerowe szanse na to, aby w 2023 roku stracić pierwszą pozycje.
W tym sezonie polska tenisistka wygrała aż osiem turniejów, w tym dwa wielkoszlemowe (Roland Garros i US Open). To pozwoliło jej przebić granice 10 tysięcy punktów w rankingu WTA.
Aż połowa tytułów została przez Świątek zdobyta w Stanach Zjednoczonych. W pierwszej części sezonu nie miała sobie równych w Indian Wells i Miami, zaś w drugiej okazała się najlepsza w US Open i San Diego. Korty twarde w USA zdecydowanie jej sprzyjają.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: hit sieci z udziałem Sereny Williams. Zobacz, co robi na emeryturze
Polka w Ameryce przystąpiła do pięciu turniejów i tylko jednego nie zakończyła zwycięstwem. Miało to miejsce w Cincinnati, gdzie musiała uznać wyższość Madison Keys. Była to jej jedyna porażka na kortach w tym kraju.
24-1 to obecny bilans spotkań liderki światowego rankingu w USA. Mówi on sam za siebie, Świątek jest praktycznie nie do zatrzymania w Stanach Zjednoczonych. A to bardzo ważna informacja przed jej ostatnim turniejem w tym sezonie - WTA Finals.
Rywalizacja najlepszych tenisistek obecnego sezonu odbędzie się właśnie w Ameryce. Turniej Mistrzyń rozegrany zostanie w Fort Worth w dniach 31 października - 7 listopada. Liderka światowego rankingu będzie faworytką do zdobycia piątego tytułu w USA w bieżącym roku.