Cykl ITF kobiet: Kania i Sanduska wciąż w grze

Paula Kania i Patrycja Sanduska w singlu oraz debel Barbara Sobaszkiewicz i Sylwia Zagórska wciąż mają szansę na tytuły w zawodach rangi ITF odbywających się w tym tygodniu. Awansować do kolejnej rundy nie udało się Katarzynie Piter.

Paula Kania w swoim półfinałowym pojedynku przeciwko Rumunce Alexandrze Damaschin straciła pierwszego seta w zawodach. Polka uległa w tie-breaku. Nie przeszkodziło jej to wygrać dwóch kolejnych partii 6:0, 6:2. Półfinałową rywalką naszej zawodniczki w tureckiej Antalyi będzie Rosjanka Nanuli Pipija.

W tych samych zawodach o deblowy tytuł powalczą Barbara Sobaszkiewicz i Sylwia Zagórska. Polki pokonały w półfinale niemiecko-holenderską parę Dominice Ripoll i Danielle Harmsen 6:2, 6:4. Finałowe przeciwniczki Polek nie są jeszcze znane.

W półfinale turnieju w Clemond Ferrand zagra Patrycja Sanduska, która podobnie jak Kania straciła w ćwierćfinale pierwszego seta. Polka pokonała 6:1, 4:6, 6:2 Alinę Baronową z Uzbekistanu i w półfinałach będzie jedyną zawodniczką, która nie reprezentuje Francji. Rywalką Sanduskiej będzie Irina Ramialison.

Z rywalizacji w Helsinkach odpadła natomiast Katarzyna Piter. Polka wraz z Austriaczką Nikolą Hofmanovą okazały się słabsze w deblu od Jeleny Czalowej (Rosja) i Youlii Fedossovej (Francja).

piątek, 2 października 2009

wyniki turniejów kobiecego cyklu ITF:

Helsinki (Finlandia), 25 tys. dol., kort twardy:

1/4 finału runda gry podwójnej

Jelena Czalowa, Youlia Fedossova (Rosja, Francja) - Katarzyna Piter, Nikola Hofmanova (Polska, Austria) 6:7 (3), 6:1, 10:4

Clermond Ferrand (Francja), 10 tys. dol., kort twardy:

1/8 finału gry pojedynczej:

Patrycja Sanduska (Polska, 2) - Alina Baronowa (Uzbekistan, Q) 6:1, 4:6, 6:2

Antalya-Belek (Turcja), 10 tys. dol., kort ziemny:

1/4 finału gry pojedynczej:

Paula Kania (Polska) - Alexandra Damaschin (Rumunia, 5) 6:7 (5), 6:0, 6:2

półfinał gry podwójnej:

Barbara Sobaszkiewicz (Polska), Sylwia Zagórska (Polska) - Dominice Ripoll, Danielle Harmsen (Niemcy, Holandia) 6:2, 6:4

Komentarze (0)