Jest komentarz Igi Świątek. "Znacząca nagroda"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iga Świątek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek otrzymała w czwartek tytuł mistrzyni świata, który jest przyznawany przez Międzynarodową Federację Tenisową (ITF). - To pokazuje, jak daleko zaszłam - mówi aktualna liderka rankingu WTA.

W tym artykule dowiesz się o:

Inaczej być nie mogło. Iga Świątek została mistrzynią świata za wyniki osiągnięte w sezonie 2022 (więcej tutaj). 21-letnia tenisistka triumfowała w ośmiu imprezach głównego cyklu. Do tego Międzynarodowa Federacja Tenisowa szczególnie zwraca uwagę na rezultaty w zawodach pod jej egidą, a Polka triumfowała w wielkoszlemowych turniejach Roland Garros i US Open.

Świątek skomentowała otrzymanie tytułu mistrzyni świata za pośrednictwem strony internetowej ITF. - To był dla mnie ważny rok, a tak znaczące nagrody pokazują, jak daleko zaszłam - stwierdziła aktualna liderka rankingu WTA.

- Doceniam to i chcę podziękować ITF. Nie byłoby tego bez mojego zespołu, mojej rodziny i moich fanów z Polski i całego świata. Potraktujcie to jako naszą wspólną nagrodę za niesamowite przygody na korcie w 2022 roku - dodała polska tenisistka.

Świątek jest pierwszą tenisistką z Polski, która otrzymała tytuł mistrzyni świata ITF. Pięć lat temu wyróżniony w ten sposób został Łukasz Kubot, ale za sukcesy w deblu. Lubinianin wspólnie z Brazylijczykiem Marcelo Melo triumfował w wielkoszlemowym Wimbledonie 2017 oraz dotarł do finału ATP Finals.

Dla Świątek tytuł mistrzyni świata ITF to kolejna wielka nagroda za sezon 2022. Kilka dni temu Polka została wybrana najlepszą tenisistką w plebiscycie zorganizowanym przez WTA (więcej tutaj).

Uroczysta gala, podczas której zostaną wręczone tytuły mistrza świata ITF, odbędzie się 8 lipca 2023 roku w Victoria and Albert Museum w Londynie.

Czytaj także:
Iga Świątek na tronie. Dobre wieści dla polskich tenisistek
Jest najnowszy ranking ATP. Co z Polakami?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!

Komentarze (0)