To druga w sezonie (i w karierze) impreza tej rangi dla najlepszego polskiego singlisty, który w sierpniu w Cincinnati także przeszedł kwalifikacje, by w pierwszej rundzie odpaść z Argentyńczykiem José Acasuso.
Przeciw Ginepriemu, byłej piętnastej rakiecie świata, 27-letni Kubot serwował na mecz w drugim secie (6:5), ale szansy nie wykorzytał i upuścił tę partię w tie breaku. W decydującym secie szybką stratę podania odrobił na 2:2, by wyjść drugim breakiem na prowadzenie 4:2. Polak zanotował sześć asów (wobec siedmiu rywala) i 68-procentową skuteczność pierwszego podania (69% wygranych piłek w tym elemencie).
W głównej drabince (gdzie nie zagra wyeliminowany jego partner deblowy Oliver Marach) Kubot może spotkać się z jednym z sześciu zawodników: Philippem Petschnerem, Tommym Robredo, Stanislasem Wawrinką, Martinem Vassallo, Ernestsem Gulbisem lub innym kwalifikantem.
To siedemnasty występ Kubota (siódmy w sezonie) w turnieju cyklu ATP lub Wielkiego Szlema. W maju w Belgradzie doszedł do finału, przed trzema laty w US Open do III rundy (1/16 finału), a w ubiegłym tygodniu po najgłośniejszym zwycięstwie w życiu nad Andym Roddickiem, uległ w wyrównanym meczu o ćwerćfinał Ivanowi Ljubičiciowi.
Shanghai ATP Masters 1000, Szanghaj (Chiny)
kort twardy, pula nagród 3,24 mln dol.
niedziela, 11 października 2009
wynik
finałowa runda kwalifikacji gry pojedynczej:
Łukasz Kubot (Polska, 11) - Robby Ginepri (USA, 3) 6:2, 6:7(2), 6:3
