Wieczorne granie w Kolumbii. Polka nie sprostała jednej z faworytek

Katarzyna Kawa rozegrała w poniedziałkowy wieczór mecz I rundy singla turnieju WTA 125 (WTA Challenger) na kortach ziemnych w Cali. Kryniczanka podzieliła los swojej rodaczki Weroniki Falkowskiej.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Katarzyna Kawa Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa
Po dwóch tygodniach spędzonych na amerykańskiej mączce na Florydzie Katarzyna Kawa (WTA 231) przeniosła się na korty ziemne w Kolumbii. W Cali wzięła udział w imprezie rangi WTA 125 (WTA Challenger), a jej pierwszą przeciwniczką została rozstawiona z "trójką" Aliona Bolsova (WTA 148). Po dwóch godzinach i 16 minutach Hiszpanka wygrała wyrównany pojedynek 7:6(1), 7:5.

Spotkanie zaplanowano na korcie centralnym, przy sztucznym oświetleniu wieczorową porą. Było sporo zwrotów akcji, obie panie miały swoje okazje, dlatego mecz trzymał w napięciu. Jak to na nawierzchni ziemnej bywa, nie brakowało dłuższych wymian i niewymuszonych błędów. Przewagę uzyskiwała ta tenisistka, która była w stanie zachować pewną regularność.

Kawa rozpoczęła mecz od utraty serwisu, ale ze stanu 0:2 wróciła na 3:2. Potem Bolsova miała jeszcze przewagę breaka w siódmym gemie, lecz znów dała się przełamać. Końcówka premierowej odsłony była wyrównana. Polka z trudem wygrywała swoje serwisy, ale to ona jako pierwsza miała setbola. Jednak w 12. gemie Hiszpanka uratowała podanie i doprowadziła do tie-breaka. Rozgrywka ta nie poszła po myśli kryniczanki, która zdobyła zaledwie punkt i czterokrotnie doprowadziła do mini przełamania.

ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!

Obraz gry nie uległ zmianie w drugiej partii. Panie toczyły wyrównany bój, w którym obie miały swoje szanse. Bolsova odskoczyła na 4:2, lecz Kawa szybko wyrównała na po 4. Nie była jednak w stanie pójść za ciosem i końcówka znów należała do przeciwniczki. W 12. gemie Hiszpanka wypracowała meczbole przy podaniu Polki. Przy drugim zamknęła pojedynek.

Po losowaniu drabinki zawodów Copa Oster pojawiła się opcja polskiego spotkania w II rundzie. Tymczasem zarówno Kawa, jak i Weronika Falkowska przegrały swoje pierwsze mecze w turnieju singla. O ćwierćfinał powalczą zatem Bolsova oraz Paula Ormaechea, która w sesji dziennej odwróciła losy meczu z naszą reprezentantką (5:7, 6:0, 6:1).

Kawa i Falkowska pożegnały się z występem w grze pojedynczej, ale pozostają jeszcze w deblu. Już we wtorek oznaczone drugim numerem Polki rozegrają pierwszy mecz, a ich rywalkami będą Włoszka Nuria Brancaccio i Kolumbijka Maria Herazo Gonzalez. Na zwyciężczynie tego spotkania czekają już w ćwierćfinale Argentynka Nadia Podoroska i Cypryjka z rumuńskimi korzeniami Raluka Serban.

Copa Oster, Cali (Kolumbia)
WTA 125, kort ziemny, pula nagród 115 tys. dolarów
poniedziałek, 30 stycznia

I runda gry pojedynczej:

Aliona Bolsova (Hiszpania, 3) - Katarzyna Kawa (Polska) 7:6(1), 7:5

Czytaj także:
Magda Linette z życiowym sukcesem. Topnieje przewaga Igi Świątek
Hubert Hurkacz ponownie w elicie. Wielki mistrz wraca na tron

Czy Katarzyna Kawa zakończy 2023 rok w Top 200?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×