Nieczęsto zdarza się, by rywalizujących ze sobą tenisistów dzieliło aż 19 lat. A właśnie taka różnica wieku wystąpiła w piątek, gdy w ćwierćfinale turnieju ATP w Marsylii zmierzyli się Arthur Fils i Stan Wawrinka. Zwycięski z tej konfrontacji wyszedł młody Francuz, który pokonał doświadczonego Szwajcara 6:2, 6:3.
- To niesamowite uczucie. Obserwowałem występy Wawrinki przez całą jego karierę, a teraz go pokonałem - wyjawił grający w Open 13 Provence dzięki dzikiej karcie Fils, cytowany przez atptour.com.
Dla Francuza, który w piątek zaserwował pięć asów, ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem i wykorzystał cztery z 12 break pointów, to drugi półfinał rangi ATP Tour w krótkiej karierze. Poprzedni uzyskał przed dwoma tygodniami w Montpellier.
Francuzi w piątek okazali się niegościnnymi gospodarzami. W ostatnim ćwierćfinale Benjamin Bonzi wykorzystał cztery z ośmiu szans na przełamanie i w 100 minut ograł 6:2, 6:4 rozstawionego z numerem czwartym Australijczyka Alexa de Minaura.
Półfinały turnieju w Marsylii odbędą się w sobotę. Bonzi i Fils zagrają nie przed godz. 16:00. Wcześniej, o 14:30, zmierzą się Hubert Hurkacz i Aleksander Bublik.
Open 13 Provence, Marsylia (Francja)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 707,5 tys. euro
piątek, 24 lutego
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Benjamin Bonzi (Francja) - Alex de Minaur (Australia, 3) 6:2, 6:4
Arthur Fils (Francja, WC) - Stan Wawrinka (Szwajcaria) 6:2, 6:3
On jest niesamowity! Andy Murray znów to zrobił
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni