Przeciwnikiem Kacpra Żuka w meczu o wejście do ćwierćfinału turnieju singlistów był rozstawiony z numerem trzecim Norbert Gyombos. Konfrontacja okazała się zacięta, a o porażce Żuka zdecydowała krótka gra na przewagi w tie-breaku w trzecim secie. Polak okazał się lepszy od Słowaka tylko w drugim secie i choć wysoko zawiesił poprzeczkę, to musiał uznać wyższość przeciwnika.
Kacper Żuk niebawem powrócił na kort ziemny w Splicie i wspólnie z Denisem Mołczanowem rzucili wyzwanie rozstawionym z numerem trzecim Romanowi Jebavemu oraz Franko Skugorowi. Pojedynek był bardzo wyrównany i o zwycięstwie polsko-ukraińskiego duetu zdecydował super tie-break zakończony wynikiem 10:5. Była to pozytywna niespodzianka, a Kacper Żuk poprawił sobie samopoczucie po niepowodzeniu w singlu.
Następnymi przeciwnikami Żuka i Molczanowa będą Jason Taylor i Kai Wehnelt.
Karol Drzewiecki i Szymon Walków pożegnali się z turniejem deblistów po pierwszym meczu. Rozstawieni z numerem czwartym Polacy mogli liczyć na więcej, tymczasem ponieśli porażkę z Argentyńczykami - Marianem Navone i Juanem Bautistą Torresem. Także to starcie zakończyło się super tie-breakiem, a w nim południowcy zdobyli ostatni punkt na 10:6.
II rundy gry pojedynczej:
Norbert Gombos (Słowacja, 3) - Kacper Żuk (Polska) 6:3, 3:6, 7:6 (6)
I runda gry podwójnej:
Denis Mołczanow (Ukraina) / Kacper Żuk (Polska) - Roman Jebavy (Czechy, 3) / Franko Skugor (Chorwacja, 3) 7:6 (7), 6:7 (5), 10:5
Mariano Navone (Argentyna, Alt) / Juan Bautista Torres (Argentyna, Alt) -
Karol Drzewiecki (Polska, 4) / Szymon Walków (Polska, 4) 6:4, 3:6, 10:6
Czytaj także: Emocjonalny wpis Jessici Peguli. "Nie jestem pewna, jak to przeżyliśmy"
Czytaj także: Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: słynna narciarka wzięła piłkę do kosza. A potem taka mina!