Iga Świątek i Aryna Sabalenka zagrały ze sobą już ósmy mecz na zawodowych kortach. Trzecie zwycięstwo odniosła Białorusinka i być może dotychczas najważniejsze, bo w finale turnieju rozgrywanego na mączce, czyli nawierzchni, gdzie Świątek czuje się najlepiej.
Sabalenka wygrała 6:3, 3:6, 6:3 po fascynującym pojedynku. Po zakończeniu meczu doceniła postawę liderki światowego rankingu.
- Przede wszystkim gratulacje dla ciebie Iga za kolejny świetny turniej. Ty zawsze zmuszasz mnie do największego wysiłku. Liczę na wiele podobnych finałów i to jeszcze w tym roku - przyznała Sabalenka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nazywa urlop! Relaks Jędrzejczyk pod palmami
Sabalenka w piątek obchodziła 25. urodziny i z tej okazji dostała od organizatorów tort. Miły gest zakończył się jednak krytyką i kontrowersjami, ponieważ zdecydowanie większy upominek otrzymał inny solenizant - Carlos Alcaraz (więcej TUTAJ). Właśnie do tej sytuacji Białorusinka nawiązała po odebraniu trofeum.
- To wszystko zasługa wczorajszego tortu urodzinowego, który otrzymałam. Był naprawdę smaczny. Dziękuję sędziom, teamowi i mojemu partnerowi, którego wsparcie zawsze jest dla mnie wyjątkowe - powiedziała.
Sabalenka dzięki wygranej w Madrycie zrównała się z Igą Świątek w liczbie triumfów w zawodowym tourze. Obie tenisistki mają na koncie 13 tytułów, choć to Polka rozegrała mniej finałów (17) niż Białorusinka (23).
Czytaj także:
Sabalenka dostała urodzinowy tort. Później zrobiło się nieprzyjemnie
Nieprawdopodobny finał! Trzy sety wielkiego boju Świątek z Sabalenką!