Jeszcze nigdy w swojej karierze Novak Djoković nie zgarnął Wielkiego Szlema. Najbliżej tego osiągnięcia był w 2021 roku.
Wygrał wtedy w Australian Open, Rolandzie Garrosie, Wimbledonie, a w US Open dotarł do finału. Pokonał go wtedy Danił Miedwiediew, nie oddając Serbowi ani jednego seta.
Djoković jest w tym sezonie w świetnej formie, a po zwycięstwach w Melbourne i Paryżu ponownie rozgorzała dyskusja na temat tego, czy jest w stanie zwyciężył we wszystkich czterech turniejach wielkoszlemowych w jednym roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wzruszające chwile po sukcesie Djokovicia w Paryżu
W Serba wierzy m.in. Boris Becker. Były trener Djokovicia (pracowali razem w latach 2013-2016) ma jednak dla niego cenną radę.
- Wiemy, co się stało ostatnio. Wygrał trzy turnieje, był w finale, ale nie zniósł napięcia i presji. Dlatego tak naprawdę powinien skupić się tylko na Wimbledonie - powiedział Becker w podcaście Eurosportu "Das Gelbe vom Ball".
- Mam nadzieję, że nie będzie o tym mówił głośno, tylko po prostu wyjdzie na kort, spróbuje wygrać Wimbledon, a później US Open. Jako sportowiec uważam, że błędem jest mówienie zbyt głośno o wielkich celach - dodał.
Wimbledon odbędzie się w dniach 3-17 lipca. Djoković jest obrońcą tytułu.
Czytaj także:
- Co za widok! Roger Federer znów na korcie
- Nick Kyrgios miał myśli samobójcze. "Nie radziłem sobie"