W ostatnim czasie Magda Linette brała udział w wielkoszlemowym Wimbledonie 2023, w którym na etapie III rundy przegrała ze Szwajcarką Belindą Bencić. Po występie w Londynie 31-latka z Poznania postanowiła odpocząć od tenisa. Nasza reprezentantka nie zgłosiła się do zawodów BNP Paribas Warsaw Open, czym zasmuciła organizatorów i kibiców.
O brak gry w Warszawie Linette została zapytana przez jednego z kibiców na Instagramie. Odpowiedź aktualnej 25. rakiety świata nie zabrzmiała optymistycznie. Jaki jest powód absencji Polki?
"Z tego samego powodu, przez który zrezygnowałam z turnieju w Waszyngtonie. Muszę zadbać o swoje zdrowie, dlatego nieprędko zobaczycie mnie na korcie" - odpowiedziała.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"
W ostatnich tygodniach Linette narzekała na problemy zdrowotne. Grała z zabandażowanym lewym udem, ale wydawało się, że po krótkiej przerwie na odpoczynek będzie gotowa do gry w kolejnych turniejach. Poznanianka nie zgłosiła się jednak do zawodów w Warszawie i Waszyngtonie.
Nazwisko Linette znalazło się na liście zgłoszeń do turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Montrealu, który zostanie rozegrany w dniach 7-13 sierpnia. To pierwszy z dwóch poważnych sprawdzianów przed wielkoszlemowym US Open 2023. Potem poznanianka powinna wystąpić w Cincinnati (14-20 sierpnia, ranga WTA 1000).
Patrząc na plany startowe Linette, jej słowa "nieprędko zobaczycie mnie na korcie" mogą budzić niepokój. Pozostaje mieć nadzieję, że problemy zdrowotne Polki nie okażą się na tyle poważne, by musiała zrezygnować z prestiżowych turniejów na kontynencie amerykańskim.
Czytaj także:
Świątek na tronie, nowe nazwisko w elicie. Zobacz ranking WTA po Wimbledonie
W końcu dobre wieści dla Huberta Hurkacza. Jest ranking ATP po Wimbledonie