Po tym uderzeniu się zaczęło. Wielka euforia Igi Świątek [WIDEO]
Iga Świątek ponownie potrzebowała trzech setów, żeby wygrać kolejny mecz w turnieju WTA 1000 w Montrealu. Tym razem wyższość Polki musiała uznać Amerykanka Danielle Collins. Po ostatnim uderzeniu u naszej tenisistki mogliśmy oglądać wybuch euforii.
Dzień po awansie do ćwierćfinału Polka przystąpiła do walki o półfinał turnieju WTA 1000 w Montrealu. Po przeciwnej stronie siatki stanęła kwalifikantka, a mianowicie Amerykanka Danielle Collins.
Faworytką tego pojedynku była liderka światowego rankingu WTA. I to właśnie ona wygrała pierwszego seta. Jednak w drugim lepsza okazała się Collins, przez co doszło do decydującej partii. W niej zdecydowanie lepiej prezentowała się Świątek, która ostatecznie zwyciężyła 6:3, 4:6, 6:2.
Do zakończenia meczu tenisistka z Raszyna potrzebowała trzeciej piłki meczowej. Przy niej popisała się bardzo dobrym serwisem, który był jej sporym atutem w decydującym secie. Collins zdołała odegrać piłkę na drugą stronę, ale była wystawiona na pożarcie. Nie udało jej się wyczuć intencji rywalki i pożegnała się z turniejem.
Po ostatniej akcji tego spotkania u Świątek mogliśmy zaobserwować wybuch euforii. To efekt końcowego triumfu po dwóch godzinach i 23 minutach rywalizacji.
Teraz 22-latka powalczy o finał. Jej kolejną przeciwniczką będzie ponownie Amerykanka, a mianowicie Jessika Pegula. To spotkanie odbędzie się w sobotę, 12 sierpnia o godzinie 18:30 naszego czasu.
Przeczytaj także:
Rośnie wypłata Igi Świątek. Tyle otrzymała za półfinał
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)