Polki na słoweńskiej mączce. Występ do zapomnienia Weroniki Falkowskiej

Getty Images / Stephen Pond / Na zdjęciu: Weronika Falkowska
Getty Images / Stephen Pond / Na zdjęciu: Weronika Falkowska

W poniedziałek rozpoczęły się zawody WTA 125 (WTA Challenger) na kortach ziemnych w Lublanie. Słoweńskiej mączki nie podbije w singlu jedna z dwóch Polek, Weronika Falkowska.

W ramach I rundy zawodów Zavarovalnica Sava Ljubljana Weronika Falkowska (WTA 303) zmierzyła się z Sapfo Sakellaridi (WTA 284). Spotkanie trwało 90 minut, a zakończyło się pewnym zwycięstwem Greczynki 6:1, 6:2.

To nie był dobry mecz Polki. W pierwszym secie 23-latka miała problemy w każdym swoim gemie serwisowym. Skończyło się na przełamaniach w drugim oraz szóstym gemie. Nasza tenisistka miała tylko jednego break pointa, w gemie otwierającym spotkanie.

W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zasadniczo zmianie. Falkowska tym razem nie wypracowała ani jednej okazji na przełamanie. Greczynka wygrała od stanu 0:1 pięć gemów z rzędu, a następnie zwieńczyła pojedynek przy pierwszej piłce meczowej.

Tym samym Falkowska zakończyła udział w turnieju singla już po pierwszym spotkaniu. We wtorek do rywalizacji przystąpi druga z Biało-Czerwonych, Katarzyna Kawa. Jej przeciwniczką będzie jedna z faworytek gospodarzy, Dalila Jakupović.

Falkowska nie opuszcza jeszcze Lublany. Razem z Kawą wystąpi w deblu. Polki zostały rozstawione z drugim numerem, a ich przeciwniczkami na inaugurację będą Amerykanka Christina Rosca i Greczynka Sapfo Sakellaridi.

Zavarovalnica Sava Ljubljana, Lublana (Słowenia)
WTA 125, kort ziemny, pula nagród 115 tys. dolarów
poniedziałek, 11 września

I runda gry pojedynczej:

Sapfo Sakellaridi (Grecja) - Weronika Falkowska (Polska) 6:1, 6:2
Katarzyna Kawa (Polska) - Dalila Jakupović (Słowenia) *wtorek

I runda gry podwójnej:

Weronika Falkowska (Polska, 2) / Katarzyna (Polska, 2) - Christina Rosca (USA) / Sapfo Sakellaridi (Grecja) *środa

Czytaj także:
Wielkie zmiany w rankingu WTA. Iga Świątek zdetronizowana
Roszady w rankingu ATP po US Open. Które miejsce Huberta Hurkacza?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Tak spędzili miesiąc miodowy

Komentarze (0)