Białoruska tenisistka na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych, a dokładniej w Miami.
Aryna Sabalenka w swoim kraju ma jednak najbliższą rodzinę. W Białorusi, w Mińsku, mieszkają jej mama oraz młodsza siostra. Obie kobiety nie planują wyprowadzki z kraju, w którym rządzi dyktator Alaksandr Łukaszenka.
Z kolei powrotu w rodzinne strony nie planuje liderka rankingu WTA. Sabalenka przez jednego z kibiców została zapytana o to, jakie jest jej wymarzone miejsce do zamieszkania po zakończeniu kariery.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Tak spędzili miesiąc miodowy
Odpowiedź Sabalenki nie spodoba się Łukaszence, bowiem ta nie planuje powrotu do Białorusi. - Kiedyś myślałam o Miami, ale teraz bardziej podoba mi się Nowy Jork. Być może za kilka lat to się zmieni - napisała na InstaStories tenisistka.
Nie ma co się dziwić Sabalence. Białoruś, która wspiera reżim Putina w wojnie w Ukrainie, odpowiada za śmierć niewinnych Ukraińców w nie mniejszym stopniu niż Rosja.
Zobacz także:
Oto miejsce Igi Świątek w rankingu WTA
Ranking ATP po Pucharze Davisa