[tag=48999]
Iga Świątek[/tag] w minioną niedzielę wygrała turniej w Pekinie, a w finale pokonała Ludmiłę Samsonową 6:2, 6:2. Polka wysłała wyraźny sygnał, że zażegnała chwilowy kryzys i zamierza szybko wrócić na tron w światowym rankingu WTA.
22-latka z pewnością odetchnęła z ulgą. W ostatnich tygodniach przeżywała słabszy okres i musiała mierzyć się z krytyką. Teraz jednak opinie ekspertów są zupełnie inne, a komplementy płyną z każdej strony. Raszyniankę pochwalił m.in. Wojciech Fibak.
- Iga jest fenomenalną tenisistką i na pewno nadal będzie jedną z najlepszych na świecie. W tenisie nie można cały czas wygrywać. To globalna, trudna dyscyplina z olbrzymią konkurencją. Potknięcia mogą się zdarzyć. W Pekinie Iga potwierdziła, że jest wielka - komentuje legendarny tenisista.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polka zrobiła furorę w Monachium. Co za pokaz!
Wiele osób się zastanawia, jak Świątek sprawiła, że w krótkim czasie odmieniła swoją grę i znowu rywalki nie potrafią znaleźć na nią sposobu. Fibak zgadza się z teorią, że pomogła jej wolniejsza nawierzchnia.
- To mogło mieć wpływ. To jak gra na wysokości, gdy piłka leci szybciej - przyznaje.
Polska tenisistka obecnie szykuje się do prestiżowego turnieju WTA Finals, który w dniach 29 października - 5 listopada odbędzie się w Cancun. W Meksyku zagra tylko osiem najlepszych zawodniczek na świecie.
Wielka klasa. Radwańska zwróciła się do Świątek >>
Świątek ma ponad 100 punktów mniej niż oczekiwano. Wiadomo dlaczego >>