Siedem meczów z rzędu - tyle trwała seria wygranych meczów przez Jannika Sinnera w Chinach. Po ubiegłotygodniowym triumfie w Pekinie Włoch dotarł do IV rundy turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju, gdzie znalazł pogromcę. We wtorek przegrał 6:2, 3:6, 6:7(5) z Benem Sheltonem.
Początek meczu nie wskazywał, że Sinner może mieć jakiekolwiek kłopoty. Rozstawiony z numerem szóstym Włoch rozpoczął spotkanie od przełamania, a pierwszego seta wygrał w pół godziny.
Jednak od tego momentu obraz pojedynku zmienił się. Oznaczony "19" Shelton zaczął o wiele lepiej serwować i skuteczniej grać z linii końcowej. W efekcie wygrał drugą odsłonę 6:3, a w trzeciej przechylił szalę na swoją korzyść po emocjonującym tie breaku, w którym prowadził 4-0, następnie przegrał pięć akcji z rzędu, po czym zdobył trzy końcowe punkty.
- Bardzo wierzyłem w swój serwis, wytrzymałość i umiejętność wytrzymania intensywności gry. To wszystko dodawało mi wiary w siebie - wyjawił, cytowany przez atptour.com, Shelton, który w ciągu 2,5 godziny rywalizacji zapisał na swoim koncie 15 asów, 36 zagrań kończących i jedno przełamanie.
Pokonując aktualnie czwartego w rankingu ATP Sinnera, 21-latek z Atlanty odniósł największe zwycięstwo w karierze. W swoim debiutanckim ćwierćfinale imprezy rangi Masters 1000 Amerykanin zmierzy się z rodakiem, Sebastianem Kordą, turniejową "26".
Rolex Shanghai Masters, Szanghaj (Chiny)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 8,8 mln dolarów
wtorek, 10 października
IV runda gry pojedynczej:
Ben Shelton (USA, 19) - Jannik Sinner (Włochy, 6) 2:6, 6:3, 7:6(5)
Program i wyniki Rolex Shanghai Masters
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta