WTA Finals. Pięć dni do startu turnieju. Tak wygląda obiekt [ZDJĘCIA]

Getty Images / Fred Lee / Na zdjęciu: Iga Świątek i siedem innych tenisistek rywalizować będzie w Cancun od 29 października
Getty Images / Fred Lee / Na zdjęciu: Iga Świątek i siedem innych tenisistek rywalizować będzie w Cancun od 29 października

Już za pięć dni rozpoczyna się turniej WTA Finals w meksykańskim Cancun. Mamy najnowsze zdjęcia z miejsca nadchodzących rozgrywek. Zobaczcie, jak obecnie wygląda obiekt, a raczej jego konstrukcja.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed nami bardzo ważna impreza wieńcząca zmagania najlepszych tenisistek w sezonie 2023. Od niedzieli ruszają WTA Finals. Turniej odbędzie się w meksykańskim Cancun, gdzie kort budowany jest od zera.

Światowa organizacja kobiecego tenisa od początku tego roku podejmuje dziwne działania związane z finałami cyklu. Najpierw niewyobrażalnie długo czekaliśmy na poznanie lokalizacji tego turnieju. Następnie zaczęły pojawiać się niepokojące zdjęcia i filmiki z procesu budowy obiektu.

W internecie kibice wyrażają wyraźną dezaprobatę wobec działań władz kobiecego tenisa. Sugerują, że organizacja nie traktuje własnych zmagań poważnie. WTA Finals to niezwykle istotne wydarzenie w kalendarzu. Tymczasem pojawiają się sugestie, że organizatorzy mogą nie zdążyć z zakończeniem budowy na czas.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie umiejętności Sabalenki

Prostu z Meksyku otrzymaliśmy najnowsze zdjęcia oraz filmik, gdzie widzimy lokalizację nadchodzącego wydarzenia. Budowa wre. Zamiast wykończonych trybun są konstrukcje. I tylko one. Kibice nie mieliby gdzie usiąść. O wyglądzie całego obiektu nawet nie ma co mówić.

Organizatorzy będą musieli włożyć ogromną pracę w to, aby meksykański kort i cały obiekt prezentował się na miarę rangi zawodów. Docierają jednak do nas informacje, że ekipa budowlańców pracuje niezwykle intensywnie nad tym, aby ostatecznie wszystko było gotowe. Trzymamy kciuki...

A stawka jest wysoka. Zwyciężczyni WTA Finals może zdobyć nawet 1500 punktów do rankingu. Mecz w fazie grupowej gwarantuje na starcie 125 punktów (przy porażce). Każda zawodniczka rozegra minimum trzy spotkania.

Ponadto tenisistki na starcie otrzymują 110 tysięcy dolarów. Wygrana w fazie grupowej to podwojenie tej kwoty. Za triumf w półfinale zawodniczki zainkasują 420 tys. dolarów. Zdobyty tytuł to dodatkowe 820 tys. dolarów.

W ubiegłym roku najlepsza w WTA Finals była Caroline Garcia. Francuzka w tym roku nie zakwalifikowała się jednak do tej imprezy. Iga Świątek, Aryna Sabalenka, Coco Gauff, Jelena Rybakina, Jessica Pegula, Ons Jabeur, Marketa Vondrousova, Maria Sakkari - to lista zawodniczek, które zobaczymy w Cancun. Ostatnia na liście Greczynka znalazła się w tym gronie na chwilę przed startem imprezy. Ze zmagań wycofała się bowiem Karolina Muchova.

27 października odbędzie losowanie czteroosobowych grup. W nich każda zawodniczka zagra z pozostałymi trzema rywalkami. Dwie najlepsze zawodniczki z każdej grupy awansują do półfinałów. Finał zaplanowano na 5 listopada.

Czytaj także:
Ukazał się najnowszy ranking WTA
Polacy poznali rywali w United Cup. To oni staną na drodze Świątek i Hurkacza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty