W październiku Boris Becker zgodził się wesprzeć Holgera Rune, który w drugiej połowie sezonu przechodził kryzys. Były lider rankingu ATP dołączył do sztabu 20-latka w roli trenera i poprowadził Duńczyka w krótkim okresie gry w europejskich halach.
Panowie postawili sobie do realizacji jeden krótkoterminowy cel - awans do ATP Finals 2023. Następnie po zakończeniu zmagań w Turynie mieli zasiąść do kolejnych rozmów.
W ramach Turnieju Mistrzów Rune przegrał po trzysetowej walce z Novakiem Djokoviciem, ale potem skorzystał na problemach zdrowotnych Stefanosa Tsitsipasa. W ostatnim meczu fazy grupowej nie zdołał jednak zwyciężyć Jannika Sinnera i pożegnał się z imprezą.
Becker przekazał już informację, że w 2024 roku będzie kontynuować współpracę z Rune. Pochodzący z Gentofte tenisista osiągnął w sezonie 2023 najwyższą w karierze czwartą pozycję, ale ostatecznie zwieńczył zmagania jako ósma rakieta świata. Na pewno ma potencjał, aby osiągać większe sukcesy.
"Bardzo się cieszę, że będę kontynuować moją współpracę z Holgerem Rune w 2024 roku. Budujemy wokół Holgera zespół, aby wydobyć z niego jak najlepszą wersję zarówno na korcie, jak i poza nim" - napisał Becker na platformie X (dawniej Twitter).
Widać więc wyraźnie, że obie strony są zadowolone. Utytułowany Niemiec już miesiąc temu nie ukrywał, że bardzo się cieszy z nawiązania tej współpracy. - Holger to nieoszlifowany diament, który wymaga wypolerowania - stwierdził w rozmowie z Eurosportem.
Czytaj także:
Wielkie wyróżnienie dla Sereny Williams. "Przełamała bariery"
Młoda Polka czarowała w Egipcie. Najlepszy tydzień w karierze
ZOBACZ WIDEO: Jędrzejczyk rusza z projektem w telewizji. "Nie mogę się już doczekać"