Kariera Simony Halep cały czas stoi pod dużym znakiem zapytania. Rumunka została zdyskwalifikowana na cztery lata za wykrycie u niej niedozwolonych substancji. Tenisistka jeszcze nie składa broni i walczy o sprawiedliwość w Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu w Lozannie.
32-latka oczekuje na rozpatrzenie jej skargi, a w międzyczasie zdecydowała się na życiową rewolucję. Rumuńskie media donoszą, że Halep postanowiła na stałe opuścić ojczyznę. Dowodem na to jest sprzedaż luksusowej willi w Bukareszcie.
Posiadłość tenisistki leży nad brzegiem jeziora. Ma 420 metrów powierzchni, a w środku znajduje się m.in. salon z wyjściem na basen, garderoba, gabinet, sala fitness, czy sypialnie. To w tym domu Halep zorganizowała przyjęcie przedślubne z mężem Tonim Iurucem.
Para jednak jest już po rozwodzie i pewnie to miało wpływ na decyzję o sprzedaży willi. Nieruchomość została wystawiona z ceną 4,2 mln euro. Podobno znalazł się kupiec, a sportsmenka szybko opuściła swoją ojczyznę.
Halep szybko znalazła sobie nowe miejsce na ziemi. Ustalono, że za pieniądze, które zarobiła na sprzedaży domu w Bukareszcie, kupiła sobie luksusową willę w Dubaju. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich zamieszkała na stałe już latem tego roku.
Rumunka przed zawieszeniem była jedną z najlepszych tenisistek na świecie. W 2017 roku udało jej się wdrapać na szczyt rankingu WTA. W dorobku ma dwa wygrane turnieje wielkoszlemowe. W 2018 roku była najlepsza w Rolandzie Garrosie, a rok później nie miała sobie równych w Wimbledonie.
Kolejna tenisistka wyszła za mąż. O tej Rosjance było głośno >>
Zaskakujące wyznanie Świątek. Zaczęła mówić o Warszawie >>