Dlaczego Iga nie ma już ukraińskiej wstążki? Świątek odpowiedziała

Twitter / Roland Garros / Iga Świątek podczas hymnu
Twitter / Roland Garros / Iga Świątek podczas hymnu

Od pewnego czasu na czapce Igi Świątek nie ma już wstążki w ukraińskich barwach. Polska tenisistka wyjaśniła w "Super Expressie", dlaczego już nie wspiera w ten sposób Ukrainy, która broni się przed Rosją.

W tym artykule dowiesz się o:

Po wybuchu wojny w Ukrainie wielu sportowców stanęło po stronie naszego sąsiada. Od początku mocno zaangażowała się Iga Świątek. Polska tenisistka wielokrotnie poruszała temat sankcji dla Rosjan i otwarcie wspierała wszystkich Ukraińców.

22-latka nawet przez wiele miesięcy grała z symboliczną wstążką w ukraińskich barwach. W pewnym momencie jednak ten element zniknął z jej czapki. To szybko zostało zauważone przez kibiców, ale pierwsza rakieta świata nie komentowała, czym to jest spowodowane.

Dopiero teraz Świątek wszystko wyjaśniła. Okazuje się, że wpływ na decyzję miało to, co spotykało ją w internecie. Do akcji wkroczyli bowiem hejterzy.

ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora

- Myślę, że ta wstążka bardzo dużo dawała na początku, gdy chciałam pokazać w pewnym sensie, że jestem konsekwentna jeśli chodzi o pamięć o Ukraińcach i o tym co się dzieje, bo pamięć społeczna jest mimo wszystko krótka. Ale w ostatnim czasie pojawiło się bardzo dużo hejtu i bardzo dużo komentarzy, które oceniały po prostu mnie. Ludzie już mówili wręcz, że nie jestem Polką. Myślę, że zaczęło to wzbudzać więcej negatywnych emocji niż tych pozytywnych reakcji i zdecydowaliśmy, że wstążka już nie jest najlepszym pomysłem - wyjaśnia tenisistka w "Super Expressie".

To jednak nie oznacza, że Świątek żałuje takiej formy wspierania Ukrainy. W dodatku zapewnia, że cały czas jest całym sercem po stronie tego kraju.

- Nadal zamierzamy wspierać Ukrainę i myślę, że to jest najważniejsze. A tym, co już się wydarzyło, właśnie tym noszeniem wstążki i charytatywnym meczem w Krakowie, mam nadzieję, że zachęciłam Polaków do tego, żeby pomagali. Zresztą nie trzeba było zachęcać, bo jako naród naprawdę zjednoczyliśmy się i dużo zrobiliśmy - mówi.

Wojna w Ukrainie wybuchła 24 lutego 2022 roku. To wtedy rosyjskie wojska dopuściły się niczym nieuzasadnionej zbrojnej agresji na sąsiada. Niestety, nadal nie widać końca konfliktu, w którym bez przerwy ginie wielu niewinnych ludzi.

Zaskakujące wyznanie Świątek. Zaczęła mówić o Warszawie >>
Świątek pokazała, jak trenuje. Robi wrażenie [WIDEO] >>