Po pierwszej grze finału Światowej Ligi Tenisa, mikście, na prowadzeniu był zespół Kites. Po drugiej, deblu kobiet, to ekipa Eagles jest w lepszej sytuacji.
Eagles prowadzenie zawdzięczają Mirze Andriejewej i Sofii Kenin, które wykazały się niesamowitym finiszem i sprawiły niespodziankę, pokonując 7:5 parę Aryna Sabalenka / Paula Badosa.
Początkowo nic nie wskazywało, że Sabalenka i Badosa mogą mieć jakiekolwiek kłopoty. Reprezentantki Kites uderzały mocniej i dokładniej, w efekcie łatwo wyszły na 5:2.
Losy spotkania odmienił błąd sędziego. Sytuacja miała miejsce w ósmym gemie przy meczbolu Sabalenki i Badosy. Wówczas arbiter stołkowy wywołał podwójny błąd serwisowy Andriejewej. Rosjanka poprosiła jednak o challenge i miała rację, bo jej podanie trafiło w kort.
Od tego momentu niespodziewanie to Andriejewa i Kenin zaczęły dominować na korcie. Tenisistki Eagles odrobiły straty, wyrównały na 5:5, a w następnym gemie Sabalenka oddała podanie podwójnym błędem serwisowym.
Dzięki temu Andriejewa i Kenin wyszły na 6:5, a po chwili zapisały na swoim koncie piątego gema z rzędu i mogły się cieszyć ze zwycięstwa w całym spotkaniu.
Po dwóch z pięciu gier finału Eagles prowadzą z Kites 13:12.
World Tennis League, Abu Zabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
Turniej pokazowy, kort twardy
niedziela, 24 grudnia
Kites - Eagles 12:13
Gra 1.: Paula Badosa / Stefanos Tsitsipas - Mirra Andriejewa / Danił Miedwiediew 7:6(5)
Gra 2.: Aryna Sabalenka / Paula Badosa - Mirra Andriejewa / Sofia Kenin 5:7
Gra 3.: Grigor Dimitrow / Lloyd Harris - Danił Miedwiediew / Andriej Rublow
Gra 4.: Sofia Kenin - Aryna Sabalenka
Gra 5.: Andriej Rublow - Grigor Dimitrow
Przyszła pora na życzenia. Iga Świątek zwróciła się do kibiców
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: magiczne zagranie. Zrobił to perfekcyjnie