Nieznany fakt o zwycięzcy Australian Open. To łączy go z... Kubicą

Getty Images / Laurent Cartalade / Graham Denholm / Robert Kubica i Jannik Sinner
Getty Images / Laurent Cartalade / Graham Denholm / Robert Kubica i Jannik Sinner

22-letni Jannik Sinner dokonał w Melbourne rzeczy wielkiej. Wygrał Australian Open, a w finale wrócił z bardzo dalekiej podróży. Wkład w to miała osoba, która niegdyś współpracowała z Robertem Kubicą.

W ćwierćfinale Australian Open 2024 Jannik Sinner odprawił Andrieja Rublowa, potem sensacyjnie ograł Novaka Djokovicia, a w wielkim finale okazał się lepszy od Daniła Miedwiediewa. I to pomimo faktu, że przegrywał 0:2.

Losy pojedynku zdołał jednak odmienić. Wygrał ostatecznie 3:6, 3:6, 6:4, 6:4, 6:3 i mógł cieszyć się z debiutanckiego tytułu w Wielkim Szlemie.

Kto przyłożył swoją rękę do sukcesu włoskiego tenisisty, a w przeszłości pomagał naszemu kierowcy, Robertowi Kubicy? Mowa o doktorze Riccardo Ceccarellim.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza

To postać doskonale znana w padoku Formuły 1, bo Ceccarelli współpracował nie tylko z Polakiem.

- Pracujemy nad filtrowaniem mózgu i eliminowaniem wszystkich czynników, które są nieważne. W tym aspekcie Robert jest niezwykle silny. To jego atut. Nawet jeśli znajduje się w trudnej sytuacji, potrafi się odciąć od zewnętrznego stresu. Wtedy jego mózg nadal skupia się na jeździe - tak mówił swego czasu o Kubicy.

We współpracy z Sinnerem jest podobnie. "Chce być mocniejszy psychicznie, silniejszy w newralgicznych sytuacjach meczu" - pisze na jej temat "Gazeta Wyborcza". "Pracują z Ceccarellim nad wydajnością mózgu, zwłaszcza wtedy, gdy znajduje się pod presją" - dodano.

Na czym zatem dokładnie opiera się współpraca z Ceccarellim? To praca stricte "na mózgu" tak, jak pracuje się nad innymi mięśniami w ciele człowieka.

Włoch już wcześniej wypowiadał się, że to coś zupełnie innego w porównaniu z kontaktami z psychologiem sportowym. - To jest trochę inna sytuacja, ponieważ nie rozmawiasz sam na sam, ale wykonujesz pewne ćwiczenia na komputerze - cytuje Sinnera ubitennis.net.

Po ich wykonaniu dane zostają poddane obliczeniom, które sprawdzają, jaką część mózgu wykorzystano, a następnie pomaga się sprawić, żeby to wszystko w przyszłości działało automatycznie, zużywający przy tym mniej czasu.

- Współpracujemy z nim już od kilku lat. Czuję, że się poprawiłem - dodał i przyznał, że to wszystko proces, który w jego ocenie jest dobrze realizowany.

Patrząc na wyniki Sinnera, efekty są widoczne, a 22-latek coraz częściej może cieszyć się z sukcesów i zwycięstw nad światową czołówką z rankingu ATP.

Zobacz także:
Wielka chwila Jannika Sinnera. Młody Włoch w panteonie największych
Turniej maratończyków. Australian Open zakończył się niesamowitym rekordem

Komentarze (0)