Turniej w Dosze jest jednym z najbardziej lubianych przez Igę Świątek punktów w kalendarzu. Polka w dwóch poprzednich latach okazywała się tam najlepsza, prezentując znakomitą formę i nie dając rywalkom żadnych szans. Teraz walczy o trzeci z rzędu tytuł na katarskich kortach.
Liderka światowego rankingu rozpoczęła od znakomitego spotkania z Soraną Cirsteą. Rumunka była tylko tłem dla faworytki, która oddała jej jedynie dwa gemy i wygrała 6:1, 6:1. Takim samym wynikiem zakończył się pierwszy set meczu III rundy z Jekateriną Aleksandrową. W drugiej partii Rosjanka zaprezentowała już lepszą grę, ale w decydujących fragmentach lepsza okazała się nasza zawodniczka, triumfując 6:1, 6:4.
Świątek awansowała tym samym do ćwierćfinału rywalizacji w Dosze. Osiągnęła ten etap po raz trzeci z rzędu, stając się drugą w historii zawodniczką, która tego dokonała. Pod tym kątem ustępuje jedynie Agnieszce Radwańskiej, która meldowała się w najlepszej "czwórce" turnieju na katarskich kortach pięć lat z rzędu. Miało to miejsce między rokiem 2012, a 2016.
ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"
Radwańska wygrała cztery z tych spotkań ćwierćfinałowych, ale nigdy nie zdołała pójść o krok dalej. Dwukrotnie w walce o finał uległa Wiktorii Azarence (2012, 2013), raz Simonie Halep (2014), a w półfinale w 2016 roku przegrała z Carlą Suarez Navarro.
Jeżeli Świątek awansuje w tym roku do najlepszej "czwórki" turnieju w Dosze, wyrówna osiągnięcie starszej rodaczki z lat 2012-14. Celem liderki światowego rankingu z pewnością jest jednak wywalczenie trzeciego trofeum z rzędu. W ćwierćfinale jej rywalką będzie Wiktoria Azarenka, która również ma na koncie dwa tytuły w tej imprezie lub Jelena Ostapenko.
Zobacz także:
Trzysetowy pojedynek Radwańskiej. A już zanosiło się na polski mecz
Hubert Hurkacz powalczy o ćwierćfinał w Rotterdamie. Jest godzina meczu Polaka