Turniej rangi WTA 1000 w Dosze był w wykonaniu Igi Świątek po prostu genialny. Polka po raz trzeci z rzędu triumfowała w stolicy Kataru. Co więcej, w drodze po trofeum nie straciła nawet seta.
Zwycięstwo jednak wcale nie przyszło jej łatwo. Nasza zawodniczka w finale z Jeleną Rybakiną stoczyła pasjonujący bój. Ostatecznie Polka ograła Kazaszkę 7:6(8), 6:2, ale mecz trwał prawie 2,5 godziny. Dla liderki rankingu WTA to zwycięstwo było tym ważniejsze, że ostatecznie trzy starcia tych tenisistek padły łupem Rybakiny.
Świątek nie ma jednak czasu na świętowanie. Już w tym tygodniu weźmie udział w turnieju WTA 1000 w Dubaju. W zmaganiach w Zjednoczonych Emiratach Arabskich weźmie udział Aryna Sabalenka, która do Kataru nie przyjechała. Polka i Białorusinka mogą zmierzyć się w finale.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gest tenisisty. Kamera wszystko wyłapała
- Aryna Sabalenka może się Idze postawić jeszcze bardziej niż to zrobiła Rybakina. Na pewno. Jej nie było w Dosze, ale być może do jej konfrontacji z Igą dojdzie już za chwilę w finale w Dubaju. Myślę, że ona na to czeka, że chciałaby się zmierzyć z Igą. Pamiętajmy, w jak pewny sposób ona wygrała Australian Open - przyznaje była tenisistka, a obecnie komentatorka Joanna Sakowicz-Kostecka.
Opowiada jednocześnie o ogromnym atucie tenisistki z Białorusi. Wskazuje nie na konkretne zagrania, ale na jej znakomity charakter.
- Osobowość Sabalenki jest taka, że ona nie jest w stanie zaakceptować tego, że przeciwniczka jest w danym momencie lepsza - nawet niekoniecznie Iga, po prostu przeciwniczka. I nie mówię tego w kategoriach negatywnych, absolutnie nie! Po prostu Sabalenka ma taki charakter - tłumaczy Sakowicz.
Swoje zmagania w Dubaju Iga Świątek rozpocznie od drugiej rundy. Jej przeciwniczką będzie Sloane Stephens. Nie znamy jednak dokładnego dnia ani godziny meczu.
Czytaj więcej:
Kolejny duży turniej Igi Świątek. Znamy pierwszą rywalkę Polki