Maksowi Kaśnikowskiemu nie wyszedł rewanż

Materiały prasowe / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Maks Kaśnikowski
Materiały prasowe / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Maks Kaśnikowski

Krótka przygoda Maksa Kaśnikowskiego w Challengerze w Delhi. Polski tenisista przegrał w trzech setach z Dane'm Sweeny. Nie poradził sobie z Australijczykiem w drugim turnieju z rzędu.

Maks Kaśnikowski rozpoczął luty od występu w reprezentacji Polski w meczu Pucharu Davisa przeciwko Uzbekistanowi. Następnie przeniósł się do Indii, w których wystartował już w czterech turniejach. Rywalizował kolejno na kortach twardych w Chennai, BangalorePune oraz w Nowym Delhi. Przygoda w stolicy kraju zakończyła się już po rozegraniu jednego wyrównanego meczu.

Polak w drugim Challengerze z rzędu nie poradził sobie z Dane'm Sweeny. 23-letni Australijczyk wyeliminował Maksa Kaśnikowskiego również w drugiej rundzie w Pune. Dane Sweeny jest na 202. miejscu w rankingu ATP i walczy o wejście do drugiej setki. W tym sezonie pokazał się po raz pierwszy w drabince głównej turnieju wielkoszlemowego Australian Open.

Maks Kaśnikowski postawił we wtorek mocniejszy opór niż w poprzednim tygodniu. Zwyciężył z Australijczykiem 7:6 w pierwszym secie. Na jego początku Polak odebrał podanie przeciwnikowi, ale niebawem nastąpiło przełamanie powrotne i na rozstrzygnięcie partii trzeba było poczekać ponad godzinę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W pozostałych setach zwyciężał Dane Sweeny. Drugi potrwał również ponad godzinę i tenisista z Antypodów wygrał w nim 7:5. Maks Kaśnikowski stracił podanie tylko raz - akurat w ostatnim gemie. Najkrótsza była trzecia partia, w której Australijczyk zapewnił sobie awans wygraną 6:3. Tym samym to on pozostał w drabince w Delhi.

ATP Challenger Nowe Delhi:

I runda gry pojedynczej:

Dane Sweeny (Australia) - Maks Kaśnikowski (Polska) 6:7 (2), 7:5, 6:3

Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty