"Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że zmarł trener Salawata Jułajew Konstantin Kolcow. Był osobą silną i pogodną, lubiany i szanowany przez zawodników, kolegów i kibiców" - poinformował rosyjski klub w specjalnym oświadczeniu na swojej stronie internetowej.
Dokładne okoliczności śmierci Konstantina Kolcowa nie są jeszcze znane. Według wstępnych informacji zmarł on w Miami, gdzie przebywał wraz z Aryną Sabalenką.
Kolcow był wychowankiem HK Junost' Mińsk. Grał na pozycji napastnika. W 1999 roku został wybrany przez Pittsburgh w pierwszej rundzie draftu z numerem 18. Łącznie w NHL rozegrał 144 mecze, w których zdobył 38 (12+26) punktów. Przez wiele lat Konstantin grał na wysokim poziomie w Rosji. Z drużyną Salawat Jułajew Ufa w 2008 roku został mistrzem Rosji, a w 2011 roku - zwycięzcą Pucharu Gagarina.
Brał również udział w 10 mistrzostwach świata, pojechał na igrzyska olimpijskie w 2002 i 2010 roku. Był kapitanem reprezentacji Białorusi. Zakończył swoje występy jako hokeista w 2016 roku w Dynamie Mińsk.
Konstantin rozpoczął karierę trenerską w Dynamie Mińsk, asystując Gordiemu Dwyerowi. Następnie pracował samodzielnie w Brześciu i Dynamie Mołodeczno. Później Kolcow powrócił do KHL: przez jeden sezon był asystentem głównego trenera w Spartaku Moskwa, a przez dwa w Salawat Jułajew.
Wcześniej informowano, że Kolcow nie przedłuży kontraktu z Salawatem i będzie kontynuował pracę dla innego klubu. Według plotek mógł poprowadzić Dynamo Mińsk i reprezentację Białorusi.
Tenisistka nie odniosła się jeszcze do sprawy. Fani zauważyli, że usunęła relacje na Instagram Stories, w których reklamowała turniej w Miami. Można przypuszczać, że w niedługim czasie druga najlepsza tenisistka świata wycofa się z imprezy.
Zobacz także:
Iga Świątek ufa jej bezgranicznie. "Mogę się do niej zwrócić ze wszystkim"
Magda Linette zaczyna występ w Miami. We wtorek pierwszy mecz Polki