Tak zaczynali tylko najwięksi. Jannik Sinner w gronie legend

PAP/EPA / Joel Carrett / Na zdjęciu: Jannik Sinner
PAP/EPA / Joel Carrett / Na zdjęciu: Jannik Sinner

Jannik Sinner wygrał 25 z pierwszych 26 meczów w 2024 roku. Tak dobre początki sezonów zanotowały tylko największe postaci w historii męskiego tenisa.

Jannik Sinner od początku sezonu imponuje formą. Włoch wygrał wielkoszlemowy Australian Open, turniej ATP Masters 1000 w Miami i imprezę ATP 500 w Rotterdamie. Tytułu nie zdobył jedynie w Indian Wells, gdzie doszedł do półfinału.

W tym tygodniu Sinner kontynuuje świetne występy w Monte Carlo. W piątek pokonał Holgera Rune i awansował do 1/2 finału. Odniósł zarazem swoje 25. zwycięstwo w 2024 roku i dzięki temu zrównał się z legendami.

22-latek z San Candido dołączył do grona najwybitniejszych postaci w dziejach męskich rozgrywek. W erze zawodowego tenisa jedynie siedmiu graczy wygrało co najmniej 25 z pierwszych 26 meczów w sezonie. Są to Jimmy Connors, Bjoern Borg, Ivan Lendl, John McEnroeRoger FedererNovak Djoković i od piątku Sinner.

Jednocześnie Sinner stał się piątym w historii tenisistą, który zanotował półfinały w trzech pierwszych w roku turniejach ATP Masters 1000 (Indian Wells, Miami i Monte Carlo). Przed nim dokonali tego Federer (sezon 2006), Rafael Nadal (2008, 2010-12), Andy Murray (2009) oraz Djoković (2012, 2014-15).

To pokazuje poziom, na jaki mimo młodego wieku i stosunkowo niewielkiego doświadczenia wszedł Sinner. Włoch już teraz nawiązuje do osiągnięć największych mistrzów i można być pewnym, że w przyszłości da jeszcze wiele okazji, by zestawiać go z najbardziej utytułowanymi tenisistami w historii.

Novak Djoković po dziewięciu latach w półfinale w Monte Carlo. Kolejny rekord Serba

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie gra już w piłkę, ale dalej jest o nim głośno

Komentarze (0)