Męczarnie Rybakiny. Jabeur odprawiona przez rewelację sezonu

Getty Images / Robert Prange/Getty Images / Na zdjęciu: Ons Jabeur
Getty Images / Robert Prange/Getty Images / Na zdjęciu: Ons Jabeur

W pierwszych środowych spotkaniach podczas turnieju WTA 500 w Stuttgarcie zaprezentowały się trzy rozstawione zawodniczki. Z awansu do ćwierćfinału cieszyły się Jelena Rybakina i Marketa Vondrousova. Mniej szczęścia miała z kolei Ons Jabeur.

Rywalizacja w turnieju WTA 500 w Stuttgarcie nabiera rozpędu. Trzy pierwsze czwartkowe spotkania pozwoliły wyłonić kolejne ćwierćfinalistki. W tym gronie znalazła się między innymi Jelena Rybakina, która miała spore problemy w pierwszym meczu na mączce.

Rozstawiona z "czwórką" Kazaszka wróciła do rywalizacji po przegranym finale w Miami. W meczu otwarcia zmierzyła się z Weroniką Kudermetową. Pierwsza partia była bardzo wyrównana. Obie zawodniczki zanotowały po jednym przełamaniu, co finalnie doprowadziło do tie-breaka. W nim faworytka nie zawiodła, oddając rywalce trzy punkty.

Drugi set przyniósł diametralną zmianę obrazu gry. Na korcie zaczęła dominować Rosjanka, a z Kazaszki wyraźnie uleciało powietrze. Kudermetowa szybko odskoczyła na 5:0 z dwoma przełamaniami, by po chwili cieszyć się z wyrównania stanu meczu.

ZOBACZ WIDEO: Emerytura Gortata z NBA wynosi 33 tys. zł? "Te dane są dostępne"

Od początku trzeciej odsłony do głosu ponownie doszła zwyciężczyni Wimbledonu sprzed dwóch lat. Kazaszka na stratę podania odpowiedziała 4-gemową serią i zbudowała przewagę. Rywalka nie zamierzała jednak odpuszczać i odrobiła stratę, ale dwa ostatnie gemy ponownie należały do Rybakiny, która wygrała tym samym całe spotkanie.

Awans do najlepszej "ósemki" wywalczyła również Marketa Vondrousova, która pokonała Rosjankę Anastazję Potapową. Pierwszy set przyniósł wyrównaną walkę, zakończoną tie-breakiem. W nim padło łącznie aż dziewięć małych przełamań, a ze zwycięstwa 7-5 cieszyła się Czeszka. Druga partia była już popisem zawodniczki grającej z "szóstką", która oddała rywalce tylko jednego gema, a sama zanotowała dwa przełamania.

Awansu nie wywalczyła z kolei Ons Jabeur, która w pierwszej rundzie przełamała serię pięciu kolejnych porażek. W meczu o ćwierćfinał zmierzyła się z Jasmine Paolini, która rozgrywa z kolei sezon życia. Pierwsza partia przyniosła wyrównaną walkę, w trakcie której Tunezyjka odrobiła stratę przełamania. To doprowadziło do kolejnego w tym dniu tie-breaka, w którym panie stoczyły wspaniałą batalię. Lepsza w niej okazała się Włoszka, która wygrała 10-8.

Drugi set również obfitował w emocje i efektowne akcje. Do stanu 2:2 obie zawodniczki zdołały zanotować po jednym przełamaniu. Choć później nie brakowało break pointów, serwujące pilnowały swoich podań. Dopiero w dziewiątym gemie Paolini wykorzystała swoją szansę, a po utrzymaniu serwisu mogła cieszyć się z kolejnego w tym sezonie zwycięstwa z zawodniczką z "dziesiątki" rankingu WTA. O miejsce w półfinale zmagań w Stuttgarcie Włoszka zagra z Rybakiną.

Porsche Tennis Grand Prix, Stuttgart (Niemcy)
WTA 500, kort ziemny w hali, pula nagród 780,6 tys. dolarów
czwartek, 18 kwietnia

II runda gry pojedynczej:

Jelena Rybakina (Kazachstan, 4) - Weronika Kudermetowa 7:6(3), 1:6, 6:4
Marketa Vondrousova (Czechy, 6) - Anastazja Potapowa 7:6(5), 6:1
Jasmine Paolini (Włochy) - Ons Jabeur (Tunezja, 7) 7:6(8), 6:4

Zobacz także:
Niepowodzenia gospodarzy na głównej arenie. Jubileusz Camerona Norrie'ego
Udana inauguracja Polaka w Meksyku

Komentarze (1)
avatar
jurasg
18.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby nie zamrożony ranking to Jabeur nie była by w dziesiatce.