Udane otwarcie Osaki, nie zabrakło emocji w Rzymie

Getty Images / Robert Prange/Getty Images / Na zdjęciu: Naomi Osaka
Getty Images / Robert Prange/Getty Images / Na zdjęciu: Naomi Osaka

W środowych spotkaniach pierwszej rundy turnieju WTA 1000 Rzymie zaprezentowało się kilka znanych zawodniczek. Pewny awans do kolejnej fazy rywalizacji wywalczyła między innymi Naomi Osaka, która pokonała 7:6(2), 6:1 Clarę Burel.

Środa przyniosła kolejne spotkania pierwszej rundy turnieju WTA 1000 w Rzymie. W kilku starciach nie zabrakło emocji, a do wyłonienia zwyciężczyń potrzebne były trzy sety. Awans w dwóch partiach wywalczyła z kolei Naomi Osaka, ale to nie oznacza, że w jej meczu brakowało emocji.

Grająca dzięki zamrożonemu rankingowi Japonka na otwarcie zmierzyła się z Clarą Burel. Panie od początku toczyły wyrównaną walkę i pewnie utrzymywały podania. Pierwszy break point pojawił się w szóstym gemie przy serwisie Francuzki. Była liderka rankingu WTA nie zdołała jednak wykorzystać swojej szansy.

W ósmym gemie miała ona więcej szczęścia, a przełamanie pozwoliło jej wyjść na 5:3. Rywalka od razu odrobiła jednak stratę, broniąc piłkę setową przy podaniu Japonki. Wyrównana gra doprowadziła do tie-breaka, który był popisem powracającej po przerwie macierzyńskiej 26-latki. Osaka oddała w nim Burel jedynie dwa punkty i objęła prowadzenie w meczu.

ZOBACZ WIDEO: Poważnie zachorowała. Pojawiły się obrzydliwe komentarze

Druga partia była już popisem tenisistki z Japonii. Francuzka wygrała tylko pierwszego gema, a sześć kolejnych padło łupem byłej światowej "jedynki". Osaka nie dała rywalce żadnych szans, zwyciężając 6:1 i zamykając spotkanie przy pierwszej okazji przy podaniu Burel. W drugiej rundzie jej rywalką będzie rozstawiona z numerem 19. Ukrainka Marta Kostiuk.

Ciekawie zapowiadało się również starcie Donny Vekić z Łesią Curenko. Pierwsza partia zakończyła się zwycięstwem Ukrainki, która dzięki dwóm przełamaniom wygrała 6:2. Wynik nie do końca oddaje jednak przebieg tej odsłony, w której panie miały break pointy aż w sześciu gemach. Drugi set padł z kolei łupem Chorwatki, która rozstrzygnęła kwestię triumfu jednym przełamaniem.

Decydująca partia również obfitowała w wielkie emocje. Lepsze otwarcie zanotowała Curenko, która po przełamaniu w drugim gemie odskoczyła na 3:0. Z czasem rywalka zdołała jednak odrobić stratę, a wyrównana gra doprowadziła do tie-breaka. W nim Ukrainka szybko zbudowała przewagę i choć Vekić obroniła dwie piłki meczowe, przy trzeciej musiała uznać wyższość rywalki. Teraz zmierzy się ze swoją rodaczką Anheliną Kalininą.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 4,791 mln euro
środa, 8 maja

I runda gry pojedynczej:

Elina Awanesjan- Cristina Bucsa (Hiszpania) 6:7(3), 6:0, 7:5
Tatjana Maria(Niemcy) - Linda Fruhvirtova (Czechy, Q) 7:6(5), 3:6, 6:2
Łesia Curenko (Ukraina) - Donna Vekić (Chorwajca) 6:2, 3:6, 7:6(5)
Anna Blinkowa - Diane Parry (Francja) 6:2, 6:3
Alaksandra Sasnowicz (Q) - Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja) 6:2, 7:6(6)
Brenda Fruhvirtova (Czechy, Q) - Taylor Townsend (USA) 3:6, 6:2, 6:0
Naomi Osaka (Japonia, PR) - Clara Burel (Francja) 7:6(2), 6:1

Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz także:
Szybkie zwycięstwo Polki we Francji. Mecz trwał 66 minut
Decydujące tie breaki w Rzymie. Młode gwiazdy bez błysku

Źródło artykułu: WP SportoweFakty