Przed startem wielkoszlemowego Rolanda Garrosa Jan Zieliński miał szansę na to, by wraz z Hugo Nysem przystąpić do deblowej rywalizacji w Paryżu po wygranym turnieju rangi ATP 250 w Genewie. W końcu w Szwajcarii zdołał dotrzeć do półfinału.
Polsko-monakijski duet ostatecznie nie powalczy jednak w decydującym pojedynku. W półfinale para ta musiała uznać wyższość Salwadorczyka Marcela Arevalo i Chorwata Mate Pavicia. Tenisiści rozstawieni z "trójką" zwyciężyli 6:4, 6:4.
Mimo że Arevalo i Pavić zanotowali lepszy start meczu (3:1), to ich przeciwnicy byli w stanie momentalnie odrobić stratę. Tyle tylko, że Zieliński i Nys poradzili sobie gorzej w kolejnych gemach i w premierowej odsłonie polegli 4:6.
Identycznym wynikiem zakończył się kolejny set na korzyść Arevalo i Pavicia. W tym przypadku kluczowe okazało się być przełamanie, do którego doszło w siódmym gemie. To sprawiło, że Salwadorczyk i Serb szybko zamknęli ten pojedynek.
półfinał gry podwójnej:
Marcelo Arevalo (Salwador, 3) / Mate Pavić (Chorwacja, 3) - Jan Zieliński (Polska, 1) / Hugo Nys (Monako, 1) 6:4, 6:4
ZOBACZ WIDEO: Porównali go do Maradony. Tylko spójrz, co robił z piłką