W poniedziałek (27 maja) Iga Świątek po raz pierwszy zaprezentowała się na korcie podczas tegorocznej edycji Roland Garros. Polska tenisistka na start otrzymała znacznie niżej notowaną rywalkę (148. w rankingu WTA), Leolię Jeanjean.
Już w pierwszym secie widoczna była różnica klas między zawodniczkami. Świątek wygrała 6:1, co oznaczało, że jej kapitalna seria została przedłużona. Polka w każdej edycji na inaugurację wygrywała jednego seta 6:0 lub 6:1.
W ubiegłym roku Hiszpanka Cristina Bucsa została pokonana 6:4, 6:0. W 2022 roku Świątek wygrała z Ukrainką Łesią Tsurenko 6:2, 6:0. Rok wcześniej o sile Polki przekonała się Słowenka Kaja Juvan, którą liderka rankingu pokonała 6:0, 7:5.
ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"
W 2020 roku Świątek zmierzyła się z Czeszką Marketą Vondrousovą, którą pokonała 6:1, 6:2. Z kolei w pierwszym roku startów w Roland Garros reprezentantka Polski uporała się z Francuzką, Seleną Janicijevic 6:3, 6:0.
Po pokonaniu Leolii Jeanjean w pierwszej rundzie, następną rywalką Świątek będzie Japonka, Naomi Osaka, która wygrała z Włoszką, Lucią Bronzetti 6:1, 4:6, 7:5. Mecz odbędzie się w środę (29 maja).
Przypomnijmy, że Polka do tej pory trzykrotnie wygrywała Roland Garros. Działo się to w roku 2020, 2022 i 2023.