Smutna środa dla gospodarzy. Turniejowa "trójka" nadal w grze

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Franco Arland / Na zdjęciu: Caroline Garcia
Getty Images / Franco Arland / Na zdjęciu: Caroline Garcia
zdjęcie autora artykułu

Po raz kolejny deszcz storpedował rywalizację na kortach Rolanda Garrosa. W środę rozegrano jedynie cztery spotkania turnieju pań, w którym spory zawód sprawiła Caroline Garcia. W grze o tytuł pozostały z kolei Coco Gauff i Ons Jabeur.

Środowe prognozy pogody w Paryżu ponownie nie napawały optymizmem. Mimo wszystko zmagania na kortach Rolanda Garrosa udało się rozpocząć zgodnie z planem. Radość organizatorów nie trwała jednak długo i mecze na kortach bez zadaszenia szybko zostały przerwane. Tym samym, oprócz spotkania Igi Świątek, udało się rozegrać tylko trzy pojedynki w singlowym turnieju pań.

Jako pierwsze na korcie pojawiły się faworytka gospodarzy Caroline Garcia i Sofia Kenin. Panie spotkanie rozpoczęły od pewnie wygranych gemów serwisowych. Jako pierwsza break pointa wypracowała grająca z numerem 21. Francuzka, jednak nie wykorzystała swojej szansy w czwartym gemie. Po chwili takiego problemu nie miała Amerykanka, która w siódmym gemie miała szansę na kolejne przełamanie. Finalnie Kenin ponownie odebrała rywalce serwis w decydującej odsłonie, wygrywając 6:3.

Druga partia rozpoczęła się w taki sam sposób. Tym razem w czwartym gemie szansę na przełamanie wypracowała finalistka tej imprezy z 2020 roku i od razu ją wykorzystała. Choć Garcia szybko odrobiła stratę, Amerykanka odpowiedziała tym samym. Kenin nie oddała prowadzenia już do końca, triumfując 6:3, 6:3 i meldując się w trzeciej rundzie. Francuzka musiała z kolei przełknąć gorycz porażki przed własną publicznością.

ZOBACZ WIDEO: Śmierć zajrzała w oczy Świderskiemu. "Mogliby mnie nie odratować"

Problemów z wywalczeniem awansu nie miała też inna Amerykanka, a konkretnie Coco Gauff. Rywalką trzeciej rakiety świata była Tamara Zidansek. Choć lepsze otwarcie meczu zanotowała Słowenka, faworytka zamknęła pierwszą partię 5-gemową serią i zwycięstwem 6:3. W drugiej odsłonie emocji było już znacznie więcej, ale w decydujących fragmentach ponownie lepsza okazała się tenisistka z USA. Gauff wykorzystała już pierwszą piłkę setową, by zamknąć to starcie wynikiem 6:3, 6:4.

Zdecydowanie najwięcej emocji dostarczyła z kolei trzysetowa batalia Ons Jabeur z Camilą Osorio. Pierwsza partia padła łupem Tunezyjki, która wygrała 6:3. W drugiej odsłonie kontrolę na korcie przejęła jednak Kolumbijka, która zdominowała bardziej doświadczoną rywalkę i cieszyła się ze zwycięstwa 6:1. Decydujący set ponownie należał już do turniejowej "ósemki". Jabeur odniosła triumf 6:3, 1:6, 6:3 i zamledowała się w trzeciej rundzie.

Z powodu opadów deszczu swoich spotkań nie dokończyły między innymi Marketa Vondrousova i Leylah Fernandez. Przerwano również pojedynek Marie Bouzkovej z Janą Fett, który wyłoni rywalkę Świątek w trzeciej rundzie Rolanda Garrosa.

Roland Garros, Paryż (Francja) Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 53,478 mln euro środa, 29 maja

II runda gry pojedynczej:

Sofia Kenin (USA) - Caroline Garcia (Francja, 21) 6:3, 6:3 Coco Gauff (USA, 3) - Tamara Zidansek (Słowenia) 6:3, 6:4 Ons Jabeur (Tunezja, 8) - Camila Osorio (Kolumbia) 6:3, 1:6, 6:3 Leylah Fernandez (Kanada, 31) - Xiyu Wang (Chiny) 5:3* Marie Bouzkova (Czechy) - Jana Fett (Chorwacja) 6:1, 1:0* Katie Volynets (USA) - Marketa Vondrousova (Czechy, 6) 6:0, 1:4* *-mecze do dokończenia

Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz także:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty