Wysokie zwycięstwa faworytów. Danił Miedwiediew awansował w 55 minut

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Yoan Valat / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew
PAP/EPA / Yoan Valat / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew
zdjęcie autora artykułu

Danił Miedwiediew po kreczu Miomira Kecmanovicia awansował do III rundy rozgrywanego na kortach ziemnych wielkoszlemowego Roland Garros 2024. Wysokie zwycięstwa odnieśli w czwartek Grigor Dimitrow i Matteo Arnaldi.

W przeszłości Danił Miedwiediew rozegrał wiele wyczerpujących batalii w Rolandzie Garrosie. Tymczasem w czwartek, w II rundzie paryskiego turnieju, odbył jeden z najkrótszych meczów w historii swoich wielkoszlemowych występów. Jego pojedynek z Miomirem Kecmanoviciem trwał zaledwie 55 minut. Po tym czasie i przy prowadzeniu tenisisty z Moskwy 6:1, 5:0 Serb poddał spotkanie z powodu problemów zdrowotnych.

Tym samym Miedwiediew podwyższył na 4-0 bilans konfrontacji z Kecmanoviciem. Zarazem trzeci raz w karierze awansował do 1/16 finału Rolanda Garrosa. W następnej fazie rozstawiony z numerem piątym moskwianin zmierzy się z lepszym z pary Mariano Navone - Tomas Machac.

Czasu na korcie w czwartek nie marnował także Grigor Dimitrow. Oznaczony numerem dziesiątym Bułgar w 97 minut wygrał 6:0, 6:3, 6:4 z Fabianem Marozsansem. 33-latek z Chaskowa zapisał na swoim koncie siedem asów, sześć przełamań, 34 zagrania kończące i 19 niewymuszonych błędów.

Bez straty seta w III rundzie zameldował się również Matteo Arnaldi. Włoch w rozgrywanym na przestrzeni dwóch dni meczu z Alexandre'em Mullerem pokonał francuskiego posiadacza dzikiej karty 6:4, 6:1, 6:3. Teraz stanie naprzeciw Andrieja Rublowa, turniejowej "szóstki".

Z kolei rywalem w 1/16 finału rozstawionego z numerem trzecim Carlosa Alcaraza został Sebastian Korda. Oznaczony "27" Amerykanin udanie dokończył przerwany w środę z powodu opadów deszczu pojedynek z Soonwoo Kwonem.

Roland Garros, Paryż (Francja) Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 53,478 mln euro środa-czwartek, 29-30 maja

II runda gry pojedynczej: Danił Miedwiediew (5) - Miomir Kecmanović (Serbia) 6:1, 5:0 i krecz Grigor Dimitrow (Bułgaria, 10) - Fabian Marozsan (Węgry) 6:0, 6:3, 6:4 Sebastian Korda (USA, 27) - Soonwoo Kwon (Korea Południowa) 6:4, 6:4, 1:6, 6:3 Matteo Arnaldi (Włochy) - Alexandre Muller (Francja, WC) 6:4, 6:1, 6:3

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty