Wątpił, że tego dokona. Pokonanie Hurkacza otworzyło mu drogę

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Caroline Blumberg / Na zdjęciu: Grigor Dimitrow
PAP/EPA / Caroline Blumberg / Na zdjęciu: Grigor Dimitrow
zdjęcie autora artykułu

Pokonując Huberta Hurkacza, Grigor Dimitrow pierwszy raz w karierze awansował do 1/4 finału Rolanda Garrosa. To dla niego wyczekiwany sukces, dzięki któremu skompletował ćwierćfinały we wszystkich turniejach wielkoszlemowych.

Przez lata IV runda była barierą nie do przejścia dla Grigora Dimitrowa w Rolandzie Garrosie. W tym roku, w swoim 14. występie w tym turnieju, wreszcie ją przebrnął. Po tym, jak Bułgar w niedzielny wieczór pokonał 7:6(5), 6:4, 7:6(3) Huberta Hurkacza, po raz pierwszy w karierze zameldował się w ćwierćfinale paryskiego turnieju wielkoszlemowego.

- Jestem zadowolony. Bardzo dobrze przygotowałem się mentalnie, aby zachować spokój w takich meczach. Wyszedłem na kort, aby dać z siebie wszystko i walczyć o każdy punkt. Wcześniej zawsze miałem poczucie, że czegoś mi brakuje, aby odnosić tutaj sukcesy - mówił podczas konferencji prasowej.

Dochodząc do 1/4 finału Rolanda Garrosa, Dimitrow skompletował ćwierćfinały we wszystkich turniejach wielkoszlemowych. To wspaniałe osiągnięcie, świadczące o ogromnych umiejętnościach, ale i wszechstronności.

Bułgar stał się 13. aktywnym tenisistą, który może poszczycić się tym wyczynem. Dołączył do największych gwiazd współczesnych rozgrywek - Rafaela Nadala, Novaka Djokovicia, Andy'ego Murraya, Stana Wawrinki, Marina Cilicia, Keia Nishikoriego, Matteo Berrettiniego, Jannika Sinnera, Karena Chaczanowa, Daniła Miedwiediewa, Andrieja Rublowa i Carlosa Alcaraza.

- Długo zastanawiałem się, czy będę mógł grać dobrze w tym turnieju. Były momenty zwątpienia, gdy nie widziałem możliwości, żebym osiągnął tutaj taki sukces. Ale lepiej późno niż wcale - podkreślił 32-latek z Chaskowa.

Dimitrow ma w dorobku półfinały Australian Open, Wimbledonu i US Open. O postawienie kolejnego milowego kroku w Paryżu i debiutancki awans do 1/2 finału tego turnieju zmierzy się we wtorek z Sinnerem, z którym ma bilans 1-3, ale jedyne zwycięstwo odniósł na mączce (w 2020 roku w Rzymie).

- Jannik gra świetnie i wygrywa wiele meczów. Dla mnie to będzie wspaniała okazja, by wziąć udział w niezapomnianym meczu - powiedział Dimitrow.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty